A A+ A++

W poniedziałek mija czas, kiedy Komisja Europejska może zatwierdzić węgierski plan, co do wykorzystania unijnych środków z Funduszu Odbudowy. I jeśli Węgry nie wprowadzą do niego oczekiwanych poprawek, Bruksela ma nie wydać zgody na przekazanie unijnych pieniędzy.

Czytaj także: Burmistrz Budapesztu: „wiem, jak pokonać Orbána” on już wie, że przegra

Korupcja i LGBT

Zasady funduszu odbudowy wymagają od krajów, aby te odniosły się do zaleceń Brukseli w ich sprawie. Jednym z postulatów KE wobec Węgier jest “wzmocnienie mechanizmów antykorupcyjnych, w tym poprzez poprawę działań prokuratorskich i dostępu do informacji publicznej, oraz wzmocnienie niezależności sądów” – to jest główny powód, przez który komisja wstrzymała się ze swoją zgodą.

Po drugie i nieoficjalnie chodzi o prawo przyjęte w ostatnim czasie przez węgierski parlament, uznane przez przywódców UE za dyskryminujące osoby LGBTQ+. Najnowsze przepisy na Węgrzech, które weszły w życie 8 lipca, wprowadzają m.in. zakaz umieszczania treści LGBT w szkolnych materiałach edukacyjnych lub programach telewizyjnych dla osób poniżej 18 roku życia. Zakazane jest również propagowanie zmiany płci oraz homoseksualizmu.

Zobacz: Orban buduje państwo w państwie. Na wypadek porażki wyborczej

Obawy Komisji Europejskiej

Urzędnicy Komisji Europejskiej obawiają się jednak, że opóźnienie w przyjęciu planu odbudowy na Węgrzech jeszcze bardziej nasili krytykę UE w tym kraju, zwłaszcza, że za rok odbędą się tam powszechne wybory.

Dlatego Komisja, mimo rosnącej presji ze strony rządów i eurodeputowanych, którzy domagają się, by Bruksela postawiła się Budapesztowi, “niechętnie łączy proces uruchomienia funduszy w ramach instrumentu naprawczego wspólnoty z szerszymi kwestiami politycznymi”. Niemniej jednak część Komisji odczuwa niechęć do oddzielania unijnych funduszy od praw, które nie są przestrzegane w danym kraju, a które chce gwarantować UE.

A jeśli Bruksela nie zatwierdzi węgierskiego planu naprawczego przed upływem poniedziałkiem 12 lipca, to program będzie mógł uzyskać poparcie Komisji później, ale tylko wtedy, gdy Budapeszt pójdzie na pewne ustępstwa.

Przeczytaj: Po przegranej Orbán wyciągnął wnioski. Gdy wrócił do władzy, zabrał się za media [VIDEOCAST]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAbp Wiktor Skworc złożył rezygnację ze stanowisk w KEP po dochodzeniu w sprawie wykorzystywania dzieci
Następny artykułZnamy szczegóły na temat Polaka podejrzanego o udział w ataku na dziennikarza w Holandii