We wtorek w pierwszej rundzie Kawa wyeliminowała Chorwatkę Terezę Mrdezę (223.) 6:3, 1:6, 6:2, ale w 1/8 finału poprzeczka została zawieszona znacznie wyżej. Jej rywalką była turniejowa “trójka” – Rumunka Begu, która jest najwyżej notowaną tenisistką w tej imprezie. Wcześniej pięć tenisistek, w tym najwyżej rozstawione Julia Putincewa (42. WTA) z Kazachstanu i Słowenka Tamara Zidansek (50.) wycofały się.
Wicemistrzyni Polski zapewniła jednak, że przystąpiła do tego spotkania z wielką wiarą odniesienia zwycięstwa.
Poziom tego turnieju jest bardzo wyrównany, można wygrać i przegrać z każdym. Dlatego wiedziałem, że mam szansę, niezależnie od tego, z kim się zmierzę. Nastawiona byłam na walkę i od pierwszej piłki dawałam z siebie wszystko. A Begu znałam ze wspólnych treningów. Cechuje ją solidność, nie ma może specjalnie mocnych uderzeń, ale jeśli oddałabym jej inicjatywę, to na pewno rozprowadziłaby mnie po korcie. Wiedziałam, czego się po niej spodziewać i miałam plan na ten mecz – powiedziała Kawa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS