A A+ A++
Pewien mieszkaniec Kalisza postanowił zdemontować i ukraść miedziane parapety zamontowane w jednym z kościołów. Właśnie zabierał się do dzieła, gdy zauważył go policjant, który właśnie jechał na służbę…

Funkcjonariusz zwrócił uwagę na dziwnie zachowującego się mężczyznę, który próbował zdemontować miedziany parapet i doświadczenie podpowiedziało mu, że może chodzić o próbę kradzieży. Postanowił natychmiast interweniować: swój telefon podał przechodzącej w pobliżu kobiecie prosząc, aby zadzwoniła na numer alarmowy i powiadomiła o zaistniałej sytuacji oficera dyżurnego. Sam podbiegł do mężczyzny i zatrzymał go.

Zaskoczony widokiem nieumundurowanego policjanta 57-latek przyznał, że próbował ukraść parapety. Przy sobie miał cały zestaw narzędzi potrzebnych do ich demontażu.

Mężczyzna został przekazany policyjnemu patrolowi i trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych. Jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Okazało się, że mężczyzna miał już na swoim koncie podobne tego typu kradzieże.

KWP, el

Oceń artykuł
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZespół dla Suáreza
Następny artykułO pandemii, reformie kościoła, o jego miejscu w polityce i „oczyszczaniu szeregów”. O tym dyskutowali biskupi w Łodzi [WIDEO]