2023 rok nie był czasem surowców. Indeks CRB w mijającym roku zniżkował o około 4%, co wynikało z sytuacji gospodarczej na szerokim rynku finansowym. Wysoki poziom stóp procentowych hamował bowiem wzrost gospodarczy i sprawiał, że firmy ostrożniej podchodziły do nowych inwestycji – a to negatywnie przełożyło się na ceny wielu surowców i towarów. Były jednak wyjątki. Najbardziej spektakularny wzrost cen w mijającym roku zaliczyły kontrakty na kakao.
Wśród liderów zwyżek znalazły się także kontrakty na rudę żelaza, które zaliczyły wzrost o ponad 54%. Były one z kolei wspierane przez wysiłki chińskich władz, mające na celu stymulowanie lokalnej gospodarki. Oczekiwania dalszych działań wspierających sektor budowlany w Chinach sprawiają, że na rynku tym nadal nastroje są optymistyczne w kontekście 2024 roku.
Spośród pozostałych surowców i towarów notujących zwyżki, w 2023 roku na uwagę zasługują jeszcze m.in. ryż, kawa oraz cukier – czyli towary, których produkcja została zaburzona przez wysokie temperatury i susze, wynikające ze zjawiska El Nino. Wysoko znalazło się także złoto, które ze zwyżką sięgającą 13,5% notuje swój najlepszy rok od 3 lat.
Największe zniżki 2023 r. na rynku surowców.
W mijającym roku nie brakowało także surowców notujących spektakularne zniżki. Najmocniej przeceniony został węgiel (kontrakty na tzw. Newcastle coal zniżkowały o ponad 64%), co wynikało ze wzrostu wydobycia węgla w Chinach i Indiach w celu zbudowania rezerw i uniknięcia szoku energetycznego z wcześniejszego roku.
Na dużych minusach 2023 rok kończą notowania gazu ziemnego (LNG -57%, kontrakty w USA -43%), co także jest odreagowaniem po burzliwym 2022 roku, kiedy to na skutek inwazji Rosji na Ukrainę pojawiły się istotne obawy o podaż gazu ziemnego, zwłaszcza w Europie. Obecnie jednak także rynek gazu wyniósł z poprzedniego roku lekcje: produkcja gazu wzrosła, a magazyny są wypełnione, co sprawia, że na rynku gazu utrzymuje się presja podażowa.
Wśród surowców notujących największe zniżki znalazł się także nikiel, przeceniony o ponad 44%. W przypadku tego metalu presję podażową wywołało duże wydobycie w Chinach i Indonezji, czyli kluczowych producentach tego surowca.
A co z ropą naftową? Także ona znajduje się wśród tegorocznych przegranych. Ceny ropy naftowej, zarówno Brent, jak i WTI, kończą bieżący rok przecenami w okolicach 10%.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS