A A+ A++

Podczas wizyty w 1. Brygadzie Pancernej w Wesołej Jarosław Kaczyński, przewodniczący Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych Jarosław Kaczyński ogłosił plan zakupu czołgów M1A2 SEP v3 Abrams. Pojazdy te, jak uściślił szef MON Mariusz Błaszczak, wejdą na wyposażenie dwóch brygad 18. Dywizji Zmechanizowanej, w tym 19. Brygady Zmechanizowanej używającej dziś T-72 oraz 1. Brygady Pancernej w Wesołej. Program zakupu Abramsów wraz z dużą ilością amunicji, pojazdów wsparcia oraz symulatorów ma być wart do 23,3 mld złotych, i zostać sfinansowany spoza budżetu MON. Odpowiednia uchwała Rady Ministrów została już przyjęta. Według resortu obrony czołgów będzie łącznie 250, wraz z szerokim pakietem wsparcia.

Mamy dla Państwa bardzo dobrą wiadomość. Nasza armia, w krótkim czasie – pierwsze dostawy, jeśli wszystko dobrze pójdzie już w przyszłym roku, wzbogaci się o dużą liczbę najnowocześniejszych w tej chwili na świecie czołgów Abrams, bo to ta najnowsza wersja, która wchodzi na uzbrojenie armii amerykańskiej. To są czołgi supernowoczesne, które są w stanie dokonywać różnego rodzaju manewrów, prowadzić walkę i prowadzić ogień z ogromną precyzją i ogromną skutecznością. To jest nowa jakość, jeśli chodzi o uzbrojenie Wojsk Lądowych. Tych czołgów będzie na tyle dużo, że będzie można stworzyć przynajmniej 4 bataliony

Przy tej okazji wicepremier Kaczyński zapowiedział przeprowadzenie dużego programu rozbudowy sił zbrojnych. Będzie on realizowany z wykorzystaniem dodatkowego finansowania i uruchomiony w ramach ustawy. Jarosław Kaczyński przyznał, że przedsięwzięcie to będzie kosztowne, ale jego zdaniem jest konieczne z uwagi na trudną sytuację bezpieczeństwa w otoczeniu Polski.

Ale mam dla Państwa inną jeszcze wiadomość. W tej chwili opracowywany jest, i to już jest ostatnia faza, projekt działań, także ustawowych, bo one muszą być podstawą tego co będzie się realnie robiło, na rzecz rozbudowy i bardzo poważnego wzmocnienia polskich Sił Zbrojnych. Po prostu, czasy, sytuacja i miejsce tego wymaga i dlatego też chcemy to uczynić. To jest nasz obowiązek. To wielkie przedsięwzięcie, nie ukrywam że drogie, choć nie będę mówił o szczegółach. Ale przy dzisiejszej sytuacji naszego kraju, a także różnych możliwościach który daje światowy rynek finansowy, to jest możliwe do przeprowadzenia. I chcemy to przeprowadzić, wszystko jest na najlepszej drodze

Reklama

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że program będzie przeprowadzony w stosunkowo krótkim czasie, aczkolwiek z uwzględnieniem procesu produkcji uzbrojenia, z natury rzeczy czasochłonnego. Natomiast finansowanie będzie rozłożone na dłuższy okres, z zastosowaniem odpowiednich instrumentów.

Do dopracowania są jeszcze pewne szczegóły związane ze sposobami finansowania, bo oczywiście ono musi zostać rozłożone na stosunkowo długi czas, ale sama operacja zostanie przeprowadzona w stosunkowo krótkim czasie. Chociaż musicie Państwo pamiętać, że ta najnowocześniejsza broń nie jest czymś, co się kupuje w sklepie, to jest coś co się zamawia i trzeba też poczekać na produkcję. W każdym razie mamy tutaj coś w rodzaju programu pilotażowego, to jest to o czym mówię w tej chwili i mamy ten wielki program, który mam nadzieję zostanie z wielką korzyścią dla Rzeczypospolitej i jej bezpieczeństwa zrealizowany

Zapowiedzi przyspieszenia wzrostu wydatków obronnych i korzystania w tym celu ze specjalnych instrumentów pojawiały się już wcześniej. Nie były jednak konkretyzowane, choć w latach 2018 i 2020 MON otrzymał dodatkowe fundusze ponad limit wynikający ze znowelizowanej w 2017 roku ustawy o przebudowie oraz modernizacji technicznej i ich finansowaniu, odpowiednio w kwotach 1,6 i 3 mld zł. Pieniądze te przeznaczono przede wszystkim na program obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła.

Tegoroczne wydatki obronne zaplanowano na poziomie 51,8 mld zł, co stanowi 2,2 proc. PKB przewidzianego w ustawie budżetowej. Znowelizowana ustawa o przebudowie oraz modernizacji technicznej i finansowaniu Sił Zbrojnych przewiduje, że udział wydatków w PKB ma zwiększać się stopniowo, aby osiągnąć w 2030 roku 2,5 proc. Przyjęta w ubiegłym roku Strategia Bezpieczeństwa Narodowego zakłada, że wskaźnik ten powinien być uzyskany szybciej, bo do 2024 roku.

Warto wspomnieć, że instrumenty finansowania obronności spoza budżetu obronnego były już stosowane. Przykładem jest program F-16, który był finansowany z limitu 0,05 proc. PKB w latach 2002-2010 (oddzielnie od 1,95 proc. PKB, przeznaczonego ówcześnie na wydatki obronne i liczonego inną metodologią). Co jednak ciekawe, w 2015 roku, gdy przypadła spłata pozostałej kwoty za myśliwce F-16, tzw. voucherów B na kwotę ponad 5,3 mld zł, zdecydowano się wyasygnować te pieniądze spoza budżetu MON. Dzięki czemu we wspomnianym roku łączny udział nakładów na obronę wyniósł wg danych NATO aż 2,22 proc., choć bazowy budżet MON przewidziano zgodnie z ówczesnymi przepisami na poziomie 1,95 proc. PKB roku ubiegłego (czyli 2014 r. – niższa wartość, niż w 2015 r.).

Wiele wskazuje na to, że podobne formy finansowania będą obecnie stosowane na dużo szerszą skalę. Założeniem jest prawdopodobnie skokowe wzmocnienie zdolności Sił Zbrojnych RP, tak jak przed laty miało to miejsce z F-16 w wypadku Sił Powietrznych. Realizacja programu oraz jego wpływ na kondycję finansów publicznych są natomiast sprawą otwartą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdarzenie drogowe na ul. Norwida (zdjęcia)
Następny artykułMiasto jest „niedosprzątane”? Służby działają!