A A+ A++
fot. Michał Szymański

– Pięć lat spędziłam w Budowlanych, to kawał czasu. Przyszedł moment, żeby to zmienić i padło na Radom. Bardzo dobrze mi w tym mieście i tak samo w drużynie. Myślę, że już się na dobre zaaklimatyzowałam. Co najważniejsze wygrywamy, jesteśmy na drugim miejscu w tabeli, więc naprawdę dobrze nam idzie. Trochę nas koronawirus zatrzymał, mamy do nadrobienia dwa mecze i wszystko idzie w dobrym kierunku. Przyszłam do Radomki, żeby grać i się rozwijać. Trener daje mi na razie dużo szans i jest mi z tym bardzo dobrze. Nie chciałabym „grzać ławy”. Na pewno się tu rozwijam – powiedziała w wywiadzie dla Polskiej Siatkówki przyjmująca E.Leclerc Radomki Radom Julia Twardowska.


Zawodniczka opowiedziała o pracy z włoskim szkoleniowcem Radomki. Dotychczas Twardowska miała okazję pracować jedynie pod okiem polskich trenerów. – Riccardo Marchesi to mój pierwszy zagraniczny trener. Na pewno jest inaczej. Szkoleniowiec ma inne spojrzenie na siatkówkę. Marchesi wielką wagę przykłada do każdego szczegółu, tak, aby każdy element wykonać perfekcyjnie i jeżeli coś nam nie wychodzi perfekcyjnie, to czasem zostajemy tak długo na treningu, aż zacznie wychodzić. 

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Przyjmująca pozytywnie ocenia dotychczasowe dokonania jej zespołu i po cichu liczy na podium w tym sezonie. – Na początku miałyśmy zamiar wygrywać każdy mecz. Na razie nieźle się udaje, bo mamy na koncie tylko jedną porażkę (wywiad nagrywany był jeszcze przed meczem z Developresem, który Radomka przegrała 2:3 – przyp. red). Fajnie byłoby po tym sezonie zająć wysokie miejsce i pokusić się o medal. Nie chciałabym na razie niczego deklarować, ale myślę, że sztab trenerski i każda z nas marzy o medalu w obecnych rozgrywkach. 

Na koniec zawodniczka podsumowała krótko swoją tegoroczną obecność w kadrze. – Sezon reprezentacyjny nie był taki jak zawsze i wiadomo, że było to spowodowane koronawirusem. Trener postanowił dać odpocząć bardziej doświadczonym i starszym kadrowiczkom, więc tak się złożyło, że to ja byłam najstarsza w tym roku i mogłam być kapitanem, z czego się cieszę, bo to było spore doświadczenie dla mnie. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogły przeżyć normalny sezon kadrowy. 

źródło: opr. własne, Polska Siatkówka

nadesłał: Marcin Sawoniuk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak urozmaicić dziecku pobyt w domu podczas nauki zdalnej?
Następny artykułW. Brytania: największy wzrost wydatków na obronę od końca zimnej wojny