A A+ A++

12 grudnia 30-lecie działalności świętuje elbląska firma JU PI, świadcząca usługi z zakresu ochrony. O przeszłości i działalności firmy dzisiaj rozmawiamy z Jerzym Ząbkiem, prezesem zarządu JU PI.

Początki

– Pierwszą działalność z zakresu ochrony zaczynaliśmy w 1989 r., a firma JU PI powstała 12 grudnia 1991 r. Zakładaliśmy ją z Piotrem Ossowskim – wspomina Jerzy Ząbek, prezes zarządu JU PI. – Wcześniej pracowaliśmy w Związku Harcerstwa Polskiego jako komendanci hufców. Gdy harcerstwo się rozwiązywało, naturalną drogą stało się dla nas przejście na własną działalność. Jeden z kolegów zasugerował nam podjęcie działalności z zakresu ochrony. Udało nam się zdobyć koncesję… i tak to wszystko się zaczęło.

Jak wspomina Jerzy Ząbek, bez policyjnego czy wojskowego “rodowodu” podjęcie takiej działalności było z jednej strony trudniejsze, bo trzeba było od podstaw wejść w środowisko i tematykę, z drugiej – prostsze, dzięki pozytywnemu odbiorowi części klientów.

– Zaczęliśmy od ochrony fizycznej, najprostszej formy świadczenia usług w tej branży – wspomina prezes Ząbek. – To były czasy dużego bezrobocia, było wielu ludzi chętnych do pracy. Szybko doszliśmy do przekonania, że jednocześnie musimy rozwijać firmę w innych kierunkach. Poszliśmy więc w zabezpieczenia techniczne. Współpracując z jedną z gdańskich firm rozpoczęliśmy monitorowanie systemów alarmowych i w ten sposób otworzyła się nowa gałąź naszych usług. Co ciekawe, rozwojowi na tym polu sprzyjało to, że w Elblągu była to wówczas druga firma, która prowadziła taką działalność. Klient miał już na lokalnym rynku wybór, a to w pewien sposób sprzyjało wzrostowi zainteresowania usługami.

30 lat historii

Jerzy Ząbek podkreśla, że na przestrzeni 30 lat działalności JU PI było wiele ważnych momentów, niekiedy nawet kamieni milowych. Zalicza do nich choćby podjęcie współpracy z wieloma ważnymi klientami czy zdobywanie przez firmę nowych uprawnień i certyfikatów. W tym współpracę z wojskiem w zakresie ochrony fizycznej i zabezpieczeń technicznych.

– W 1999 r. zostaliśmy pierwszą firmą ochrony w województwie warmińsko-mazurskim, która zdobyła certyfikat ISO. W 2008 r. podjęliśmy z kolei współpracę z firmą Promet-Service, co pozwoliło nam jeszcze bardziej podnieść jakość usług i utrzymać się na rynku, na którym sytuacja byłą wtedy bardzo trudna – wspomina. – Duże zmiany nastąpiły w JU PI w 2011 r., kiedy wykupiłem udziały w firmie od wspólnika i od tego czasu prowadzę ją sam – dodaje. Podkreśla, że na przestrzeni lat w całej branży pojawiało się wiele zmian, trudności, wyzwań. W naszej rozmowie z sentymentem i satysfakcją wraca raz jeszcze do 99 r., w którym ze względu na nowe przepisy zaszła konieczność odnowienia koncesji na działalność.

– To łączyło się ze zdobyciem odpowiednich uprawnień, co oczywiście było prostsze dla byłych wojskowych czy policjantów z tytułu posiadanego już przez nich wykształcenia i kwalifikacji. Ze zdobyciem licencji wiązał się bardzo trudny egzamin teoretyczny i praktyczny, m. in. strzelecki. Zdawalność była bardzo niska. W 1999 r. byłem pierwszym cywilem z Elbląga, który zdał egzamin na licencję II stopnia w KWP w Olsztynie – wspomina prezes Ząbek.

Spojrzenie w przyszłość

Warto podkreślić, że wśród wielu firm będących naszymi klientami, z kilkoma współpracujemy od ponad 25 lat. To z jednej strony dowód zaufania jakim nas obdarzono, a z drugiej wskaźnik jakości, którą oferujemy. Jak podkreśla Jerzy Ząbek, na przestrzeni lat branża się zmienia. Obecnie klienci często decydują się na zabezpieczenia techniczne w zakresie ochrony, takie jak systemy alarmowe i wizyjne.

– W związku z tym świadczymy m. in. usługę monitoringu wizyjnego poprzez analitykę wideo. Innymi słowy: system zainstalowany u klienta opiera się o kamery, które obsługiwane są przez komputer analizujący pole ich widzenia. Taki system potrafi między innymi automatycznie liczyć ludzi, pojazdy, szybko i skutecznie wykryć określone zagrożenia, alarmować o ruchu w niedozwolonej strefie. Oczywiście nadal prowadzona jest także “tradycyjna” ochrona fizyczna. Co więcej, firma wkrótce zamierza jeszcze bardziej rozwinąć swoją działalność.

– Rozszerzamy zakres usług o e-kancelarię i digitalizację dokumentów – mówi Jerzy Ząbek. – To kolejny element naszej działalności, który realizujemy we współpracy z gdańską firmą Pika. Nasi klienci będą mogli zabezpieczyć dokumentację swoich firm, choćby kadrową – zaznacza. – Przyszłość branży leży w technologii – przyznaje.

Wdzięczność i zaproszenie

– Bardzo serdecznie zapraszam do podjęcia współpracy z naszą firmą – mówi Jerzy Ząbek. – Jednocześnie 30-lecie to doskonała okazja, by wyrazić wdzięczność wobec naszych dotychczasowych klientów. Są osoby i firmy, które są z nami od ponad 25 lat. Tego 30-lecia nie byłoby też, gdyby nie nasi pracownicy. Są w JU PI pracownicy, z którymi pracuję od ponad 20, a nawet 25 lat. Wśród nich są panie Iwona Komar, Wioletta Mróz oraz panowie Marek Ząbek czy Sławomir Szymański. To dla mnie niezwykle cenne i jestem zobowiązany, że związali się z firmą na tyle lat i pozostają lojalnymi pracownikami.

Jak podkreśla Jerzy Ząbek, JU PI zaprasza też nowych pracowników, którzy na pewno odnajdą się w stabilnej firmie o ugruntowanej pozycji na rynku.

Skąd nazwa JU PI? Od pierwszych liter imion założycieli firmy. Firmę graficznie określa charakterystyczny parasol w logo. Przez lata działalności doczekał się on pewnych modyfikacji, tak jak cała firma. Niezmienne pozostają: jakość, rzetelność, jasne zasady i otwartość na nowoczesne rozwiązania.

JU PI Sp. z o.o.

ul. 1 Maja 54, Elbląg

jupi.pl

55 235 42 60

[email protected]

— artykuł sponsorowany —


.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAutyzm – jak rozpoznać? Co zrobić po diagnozie?
Następny artykułMeksyk. Wypadek nieopodal miasta Tuxtia Gutierrez. Co najmniej 49 migrantów zginęło w wypadku