A A+ A++

– Byłam au pair, opiekunką do dziecka – mówi. – To nie był taki czas, że ja piłam absynt po modnych kafejkach, czekają na wenę, jak paryska bohema. Na to stać było jedynie dzieci bardzo zamożnych Paryżan. Ale ja, dziewczyna z Polski, musiałam dorabiać. Dlatego wiem, że prawdziwego życia uczysz się na zmywaku, albo jako kelnerka czy sprzątaczka, bez rodziców, sam na sam ze sobą, w obcym kraju.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAleksander Zborowski – syn banity
Następny artykułUkraiński minister kultury bez ogródek: „Prawdziwy wstyd”