Od kilku miesięcy trwa prawdziwy boom na rynku funduszy inwestycyjnych. Polacy masowo przenoszą swoje oszczędności do funduszy z lokat bankowych, na których ponoszą realne straty. Decyzja, jaką podejmiemy, rozpoczynając przygodę z funduszami, będzie miała bardzo duże konsekwencje dla osiągniętej rentowności, a także dla naszych przyszłych rozliczeń z fiskusem. Powinna zostać podjęta bardzo rozważnie, najlepiej na podstawie rekomendacji uznanego i niezależnego specjalisty.
Od dłuższego czasu posiadacze lokat bankowych ponoszą realne straty. To skutek bardzo wysokiej inflacji i minimalnego oprocentowania. Inflacja w styczniu br. wyniosła 2,7 proc w skali roku, a oprocentowanie w ostatnich 12 miesiącach na depozytach bankowych bardzo rzadko przekraczało 0,5 proc. Oznacza to, że statystyczny oszczędzający w banku poniósł realną stratę na poziomie wyższym niż 2 procent. Poprawa sytuacji w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobna. Ponoszenie dalszych realnych strat jest więc bardzo realne.
Konsekwencje podjętej decyzji mogą być bardzo różne
Dlatego coraz częściej decydujemy się na przeniesienie przynajmniej części oszczędności z lokat bankowych do funduszy inwestycyjnych. Jednak większość oszczędzających wciąż się waha. Dlaczego? Bo fundusz to inwestycja, a więc niewiadoma dotycząca przyszłego jej wyniku.
Możemy ponieść bardzo dużą stratę, jeżeli wybierzemy nieodpowiedni rodzaj funduszu, trafimy na okres dekoniunktury lub zwiążemy się z TFI oferującym bardzo niską jakość zarządzania. Ale nawet wówczas, gdy osiągniemy wysokie zyski, możemy nie być w pełni zadowoleniu z podjętej decyzji. Jak to możliwe? Tak się może zdarzyć, gdy w przyszłości okaże się, że mogliśmy uniknąć daniny dla fiskusa w postaci podatku Belki, gdyby…
No właśnie. Te „gdyby” jest bardzo ważne z naszego punktu widzenia. Szczególnie wówczas, gdy gromadzimy oszczędności z myślą o czarnej godzinie, z obawy przed wystąpieniem zdarzenia, w którym będziemy potrzebowali większej kwoty gotówki: utraty pracy, poważnego zachorowania lub gdy będą tej gotówki potrzebowali nasi najbliżsi, gdy nas zabraknie.
Warto, a nawet trzeba do decyzji o przeniesieniu oszczędności z lokaty bankowej do funduszy podejść bardzo rozważnie, bo konsekwencje tej decyzji, jak już to zostało wspomniane, będą ogromne.
Niezależna i fachowa porada
Potrzebna jest nam pomoc specjalisty, najlepiej niezależnego, który będzie występował przede wszystkim w naszym interesie, a nie swoim.
Taką poradę z ust niezależnego eksperta bardzo trudno uzyskać.
Najczęściej korzystamy ze sposobu najwygodniejszego: zdajemy się na poradę pracownika banku, w którym trzymamy oszczędności. Oczywiście trudno jest wątpić w fachowość doradcy bankowego. Ale nie możemy zapominać, że ten specjalista jest pracownikiem banku, który bardzo prawdopodobnie oferuje własne TFI. W takiej sytuacji otrzymamy rekomendację przeniesienia oszczędności do funduszy własnego TFI, a nie tego, które oferuje najwyższą jakość zarządzania.
Czy taka porada będzie obiektywna?
Sami powinniśmy udzielić sobie odpowiedzi. Co więcej, gdy zadeklarujemy chęć oszczędzania na czarną godzinę, to mamy bardzo małe szanse na to, że uzyskamy poradę bardzo ważną z naszego punktu widzenia, czyli, jak uniknąć podatku Belki w określonych scenariuszach przyszłych zdarzeń.
Czy jest alternatywa?
Możemy sami poszukać i porównać wyniki funduszy różnych TFI. To bardzo dobra metoda. Platform, które oferują niezależne analizy wyników funduszy i jakości zarządzania wielu TFI, jest na naszym rynku kilka. Co więcej, poprzez te platformy, możemy zainwestować oszczędności, siedząc wygodnie w domowym fotelu lub w biurze, unikając opłaty manipulacyjnej, którą najczęściej będziemy obciążeni dokonując inwestycji w „naszym banku” w fundusze zarządzane przez TFI „naszego banku”.
Ale wciąż nie uzyskamy odpowiedzi na bardzo ważne dla nas pytanie:
Jak uniknąć daniny dla fiskusa, gdy uda nam się osiągnąć wysokie zyski z inwestycji?
Dowiemy się tego uczestnicząc w webinarium: Zmień fundusz na lokatę. Rozważnie! poprowadzonym 11 marca br. Webinarium zostanie poprowadzone w dwóch porach dnia: w godzinach 11.00 – 13.00 oraz 18.30-20.30.
Kto poprowadzi webinar?
Maciej Rogala: właściciel firmy doradczo-szkoleniowej EDINEM (Edukacja Inwestycyjna i Emerytalna), który prowadzi działalności edukacyjną już od 1994 roku i przeszkolił ponad 200 tysięcy Polaków. Jest też autorem 6 książek, w tym czterech poradników inwestycyjnych: Otwarte Fundusze Inwestycyjne. Zasady są proste; Rozważny Inwestor. Daj sobie radę; III Filar Twojej Emerytury oraz Program 500+. Jak mądrze zainwestować dodatkowy kapitał rodzinny.
Koszt uczestniczenia w dwugodzinnym webinarium wynosi jedynie 40 zł i uwzględnia dwa ebooki autora: Rozważny Inwestor. Daj sobie radę, który okazał się bestsellerem oraz III Filar Twojej Emerytury.
Szczegółowy plan webinarium wraz z linkami do rejestracji znajduje się na stronie bloga finansowego autora: www.rogala.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS