A A+ A++

W przeciwieństwie do Polski, gdzie posłowie chcieli przyznać Agacie Kornahuser-Dudzie miesięczną pensję w wysokości 18 tys zł brutto (ustawa jednak nie przeszła), w USA nie pojawiają się takie pomysły. Pierwsza dama ma za to zagwarantowane z pieniędzy podatników podróże, ochronę osobistą i miejsce, w którym mieszka, za to jej mąż pobiera rocznie 400 tys. dol. Druga dama oczywiście może liczyć na mniej – przede wszystkim nie mieszka w Białym Domu, a jej mąż zarabia ok. połowę mniej niż prezydent USA.

Amerykańska nauczycielka nie rzuciła pracy, nawet gdy jej mąż został 47. wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych w latach 2009-2017 podczas kadencji Baracka Obamy, a podczas wyjazdów związanych z pełnieniem obowiązków drugiej damy, zabiera ze sobą prace uczniów. W 2016 r. Michelle Obama opowiadała w jednym z wywiadów, jak czasami obserwuje, gdy Biden stara się pogodzić obowiązki związane z jej codzienną pracą zawodową z rolą drugiej damy. – Jill ciągle sprawdzała prace. (…) Wyciągała swoje papiery i była bardzo pracowita. I powiedziałam jej: „Spójrz na siebie! Ty masz pracę! Powiedz mi! Powiedz mi, jak to jest!” – mówiła Obama.

Po wybuchu pandemii koronawirusa, Biden uczestniczyła w dobrowolnych szkoleniach z nauczania online. Po raz pierwszy od 1981 r. wzięła jednak urlop na uczelni na semestr wiosenny 2020 r., aby w pełnym wymiarze godzin wspomóc swojego męża Joe’ego Bidena, kandydata Partii Demokratycznej na prezydenta USA. – Jeśli dotrzemy do Białego Domu, nadal będę uczyć. To ważne, bo chcę, aby ludzie cenili nauczycieli, znali ich wkład i utwierdzali ich w ich zawodzie – powiedziała Jill Biden w wywiadzie dla „CBS Sunday Morning”.

Kim jest Jill Biden?

Jej dziadek od strony ojca był włoskim imigrantem i miał na nazwisko Giacoppa, jednak zmienił je na Jacobs. „On i moja babcia Jacobs mieszkali w skromnym domu, który zawsze pachniał jak przypalony włoski chleb. Dziadek Jacobs uwielbiał łowić ryby przy Seven Bridges Road w South Jersey i po udanych łowach zostawiał dziesiątki ryb na blatach kuchennych, co zainspirowało babcię do nauczenia się kilku przekleństw po włosku, aby mogła lepiej wyrazić swoje myśli na ten temat” – napisała Jill Biden we wspomnieniach o swojej rodzinie.

Urodziła się w 1951 r. w stanie New Jersey, a dorastała jako najstarsza z pięciu sióstr na przedmieściach Filadelfii w Willow Grove w stanie Pensylwania. Zaczęła pracować w wieku 15 lat jako kelnerka. Początkowo marzyła o własnej karierze, zamierzała studiować handel modą i zapisała się do Brandywine Junior College w Pensylwanii, ale to jednak nie było to. W 1970 r. wyszła za mąż za Billa Stevensona, byłego piłkarza z reprezentacji college’u. Postanowili studiować na Uniwersytecie Delaware, a Jill wybrała angielski jako główny kierunek. Po roku postanowiła przerwać naukę i zaczęła pracować jako modelka dla agencji modelingowej, aby zarobić dodatkowe pieniądze. Z kolei jej mąż po kilku latach otworzył w okolicach uczelni Stone Balloon, najlepszy uniwersytecki bar w USA zlokalizowany w okolicach Uniwersytetu Delaware. Ich małżeństwo jednak nie przetrwało. Po burzliwej batalii sądowej ws. podziału majątku, Jill nie otrzymała połowy udziałów w studenckiej knajpie, i w maju 1975 r. nastąpił rozwód.

Jill wciąż jeszcze studiowała. Dwa miesiące przed oficjalnym rozpadem małżeństwa w marcu umówiła się na randkę w ciemno, jak się okazało z ówczesnym senatorem Joe Bidenem, którą zaaranżował jego brat Frank. Było to trzy lata po tym, jak Biden stracił w wypadku samochodowym swoją pierwszą żonę i roczną córeczkę, został wdowcem opiekującym się ocalałymi z wypadku synami Beau’em i Hunterem.

– Spotykałam się z facetami w dżinsach, trampkach i t-shirtach, kiedy (Biden) podszedł do drzwi ubrany w sportową kurtkę i mokasyny, pomyślałam: „Boże, to się nigdy nie uda, nawet za milion lat”. Był dziewięć lat starszy ode mnie! – wspominała Jill Biden. Mimo że senator całkowicie odbiegał od wyglądu jej rówieśników, oczarował ją dobrymi manierami. I po ich pierwszym spotkaniu powiedziała matce: „w końcu spotkałam dżentelmena”.

Tego samego roku uzyskała licencjat nauk humanistycznych i rozpoczęła pracę jako nauczycielka. Joe Biden oświadczał jej się kilka razy, jednak Jill miała wiele obaw: życia w świetle reflektorów, zostania macochą dla dwóch chłopców po tragicznych doświadczeniach, a także pragnienie kontynuowania własnej kariery. W końcu wyszła za mąż za senatora w 1977 r., a cztery lata później małżeństwo doczekało się córki o imieniu Ashley.

Nim Joe Biden został wiceprezydentem, Jill Biden przez 15 lat uczyła angielskiego w szkołach publicznych, a także w młodzieżowym szpitalu psychiatrycznym. W międzyczasie, będąc w ciąży, uzyskała tytuł magistra edukacji w West Chester State College. Zrobiła sobie dwa lata przerwy na wychowywanie trójki dzieci, a następnie wróciła do pracy i podjęła kolejne studia, aby uzyskać tytuł magistra z języka angielskiego na Uniwersytecie Villanova.

Jill Biden starała się ukryć swoją tożsamość na uczelni. Jak wspomina Mary Doody, była asystentka dziekana na Delaware Technical Community College, nikt nie wiedział, że jest żoną senatora. – Trzymała to w tajemnicy. Doktorat zrobiła pod nazwiskiem „Jacobs”. Nie korzystała z nazwiska Biden, ponieważ zawsze chciała być sobą i aby uczniowie znali ją jako nauczycielkę, a nie żonę senatora – powiedziała.

Jill i Joe Bidenowie są małżeństwem od 1977 r. Fot.: EPA/ DNCC / PAP

Po raz pierwszy powiedziała, że nie zamierza rezygnować ze swojej pracy, kiedy Joe Biden ubiegał się o urząd prezydenta w 1988 r. i będzie kontynuowała nauczanie dzieci z zaburzeniami emocjonalnymi, nawet jeśli zostanie pierwszą damą. Joe Biden ostatecznie zrezygnował wtedy z kandydowania w trakcie prawyborów. Podobnie było w 2008 r.

W latach 1993-2008 Biden prowadziła w społecznym college’u również zajęcia wyrównawcze z pisania. – Czuję, że mogę zmienić ich życie. Uwielbiam tych ludzi. (…) Kocham kobiety, które wracają do szkoły, by zdobyć stopnie naukowe, ponieważ są bardzo skupione – powiedziała o swojej pracy na Delaware Technical & Community College, gdzie uzyskała stopień doktora, a po latach również profesora.

Kiedy Joe Biden został w 2008 r. wiceprezydentem w gabinecie Baracka Obamy i pełnił tę funkcję przez dwie kadencje, Jill Biden nie była tradycyjną drugą damą. Podtrzymała swoje wcześniejsze słowa i w przeciwieństwie do swoich poprzedniczek, pracowała zawodowo poza Białym Domem.

Razem z mężem byli głównymi orędownikami ustawy, która uczyniłaby uczelnie wolne od czesnego. W maju 2009 r. Obama powierzył Biden odpowiedzialność nad inicjatywą mającą na celu podniesienie świadomości na temat wartości lokalnych uczelni.

Mimo pracy zawodowej, Biden udzielała się również charytatywnie i społecznie. W 1993 r. założyła organizację non-profit Biden Breast Health Initiative, która zapewnia bezpłatne programy dla szkół dotyczące zdrowych piersi (przez 15 lat organizacja przeszkoliła 10 tys. kobiet). W 2007 r., jako współautorka, stworzyła program Book Buddies, którego celem było zapewnienie książek dzieciom pochodzących z ubogich rodzin. Z kolei działając w Delaware Boots on the Ground, aktywnie wspierała rodziny żołnierzy.

W 2011 r. wraz z Michelle Obamą założyły ogólnokrajową inicjatywę o nazwie Joining Forces, której celem było pokazanie potrzeb amerykańskich rodzin wojskowych. Wspierała także akcję Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego, aby zwiększyć świadomość na temat śmiertelnego głodu, wojny i suszy, które dotykają ponad 13 mln ludzi na Półwyspie Somalijsk … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKadry dzielnicy – powrót do przeszłości. Osiedle C wczoraj i dziś
Następny artykułSnapdragon 8cx Gen 2 5G – nowy pecetowy procesor ARM od Qualcomm