A A+ A++

Na Białorusi obecnie znajduje się 812 osób uznanych przez obrońców praw człowieka za więźniów politycznych. Każdy kontakt ze światem to dla nich nieocenione wsparcie. Poniżej znajdziecie instrukcje, jak najłatwiej napisać list, który do nich dotrze.

Co i jak napisać, by list dotarł?

Listy trafiające do więźniów i więźniarek są na Białorusi ściśle cenzurowane. A te, które zdaniem więziennej administracji zawierają niewłaściwe treści, nie dochodzą. Podobnie dzieje się z listami w innych językach niż rosyjski czy białoruski. Cenzorzy nieznający języków po prostu wyrzucą taki list do kosza. Podobno uczyniono wyjątek dla Andrzeja Poczobuta, któremu z racji polskiego pochodzenia zezwolono otrzymywać listy po polsku. Jednak nie jest to pewne i nie ma sensu ryzykować. Nie zdziwcie się więc, że nawet polskojęzyczni więźniowie odpowiedzą wam po rosyjsku lub białorusku.

Co zrobić, jeżeli nie umiesz pisać w dwóch oficjalnych językach Białorusi? Z pomocą może przyjść jeden z internetowych serwisów tłumaczeń, jak choćby Tłumacz Google. Nie jest to narzędzie idealne, jednak jeżeli będziemy pisać proste zdania, bez udziwnień i nadmiaru ozdobników, efekt może być zadowalający. Pamiętajcie, że dla więźniów politycznych, nawet najprostszy krótki list jest rzeczą, która umili im ich monotonne życie. Albo pozwoli zapomnieć o prześladowaniach, którym podlegają jako „ekstremiści”.

Jak korespondencja może stać się ratunkiem. Białorusinka wysłała więźniom ponad 400 listów

Jak pisać do osób, których nie znamy osobiście?

Wiadomo, że trudno się pisze list do osoby, której się w życiu nie widziało, ale tu z pomocą spieszy portal patreon.com:

  • Zacznij od powitania. Jak w zwykłym życiu – jak masz na imię, czym się zajmujesz, czy pracujesz lub uczysz się, gdzie i dla kogo. Poinformuj więźnia, z kim ma do czynienia.
  • Napisz, dlaczego zdecydowałeś się napisać i dlaczego wybrałeś tę konkretną osobę. Może słyszałeś jakąś historię, która cię zainteresowała. A może masz podobne hobby. Może jesteście w podobnym wieku, lub podobnie wyglądacie.
  • Opowiedz historię. O sobie, o niedawnej przygodzie, o książce, o wycieczce, o psie czy kocie. O czymś, co sprawiło, że poczułeś emocje, co wywołało u ciebie wspomnienia i refleksje. O czymś, co osiągnąłeś. W koloniach karnych czy aresztach brakuje emocji, kolorów, uczuć. Podziel się tym!
  • Traktuj osobę tak, jakbyś prowadził z nią rozmowę na żywo. Zadawaj pytania, emocjonuj się, pytaj o opinię. Taka rozmowa będzie jedną z najwolniejszych w życiu. Ale to sprawi, że twój rozmówca poczuje, że uczestniczy w żywej rozmowie.
  • Możesz napisać wiadomości ze świata. Ale lepiej starać się unikać polityki, bo list podlega cenzurze. Zawsze miej na uwadze bezpieczeństwo swoje, więźnia i innych. Nie pisz o tym, że sam złamałeś prawo, ani o faktach obciążających więźnia.
  • Jeśli piszesz pocztówkę, spróbuj napisać coś więcej niż „Pozdrowienia z Polski!”. Opowiedz historię, skąd pochodzi pocztówka i dlaczego została wysłana. Staraj się unikać jednozdaniowych tekstów, które mogą nieco pozostawić niedosyt u więźnia.
  • Nie pisz tylko do „popularnych” więźniów, których nazwiska przewijają się w światowej prasie. W aresztach karnych siedzi ogromna ilość zwykłych ludzi i każdy z nich potrzebuje wsparcia.
  • Jeżeli nawiązałeś korespondencję, odwołując się do poprzednich listów, podawaj daty i numery listów, żeby więzień się nie pogubił.

„Każdy dochodzi do Białorusi swoją drogą”. Listy zmarłego więźnia politycznego Witolda Aszurka

Jak wysłać list przez internet?

Istnieją przynajmniej dwa serwisy, dzięki którym pismo do kolonii karnej czy aresztu można wysłać bez wychodzenia z domu. Ich współpracownicy wydrukują listy, wsadzą do kopert i wyślą je już pocztą na Białorusi.

Pierwsze to portal vkletochku.org, który na swojej stronie głównej zawiera krótkie przesłanie:

– Napisz list do więźniów politycznych! Wasze listy pomagają więźniom politycznym nie tracić hartu ducha i wspierają ich w trudnych czasach.

Serwis ma wersję rosyjską i angielską i właśnie z tej drugiej mogą skorzystać osoby nieznające rosyjskiego. Ponadto serwis informuje, że jego woluntariusze sami przetłumaczą list wysłany w obcym języku. Ale biorąc pod uwagę, że pewnie też będą korzystać z internetowego translatora, można ułatwić im życie i samemu go przetłumaczyć.

Jeżeli nie wiemy, komu chcemy wysłać list w wersji angielskiej, na stronie głównej znajduje się guzik „list of all policical prisoners” – lista więźniów politycznych. Możemy sobie wybrać od razu jednego z nich i kliknąć guzik. „Write a letter” umieszczony pod zdjęciem z opisem. Na stronie Biełsatu informacje o niektórych więźniach politycznych możecie znaleźć pod tagami: więźniowie polityczni lub więzień polityczny.

Jeżeli znamy nazwisko więźnia, od razu klikamy „Write a letter” i pojawia się strona, na której możemy wybrać jego nazwisko z listy. Pamiętajmy, że imiona i nazwiska więźniów podawane są w angielskiej transkrypcji z cyrylicy, która może różnic się od polskiej. I tak np. więźnia Dzmitryja Jankowskiego szukać będziemy na końcu listy pod Y, zapisanego jako „Yankowsky Dzmitry”.

I tak wpisujemy po kolei swoje imię, nazwisko lub pseudonim, wybieramy więźnia, wpisujemy swój adres e-mail, wskazujemy, czy chcemy list zwrotny, dodajemy treść listu. Możemy też dołączyć pliki graficzne – np. swoje zdjęcie, lub skan pocztówki i klikamy „send”.

Autorzy portalu piszą, że wysłanie jest darmowe, jednak można złożyć datek, klikając w guzik „suport project” i wpłacić dowolną sumę pieniędzy przez Pay-pall lub przy pomocy karty VISA.

Istnieje też drugi portal – Pismo.bel, jednak jest on jedynie w wersji rosyjskiej. Chętni nieznający tego języka mogą spróbować wysłać list używając wtyczki Translate w Google Chrome, tłumaczącej całą stronę internetową.

Trzeba znać nazwę zakładu karnego lub aresztu, w którym przebywa więzień, bo wybieramy go z listy. Dostępny jest na na stronie Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” w wersji angielskiej lub rosyjskiej. W serwisie można wybrać grafikę, która zostanie dołączana do listu oraz zaznaczyć opcję dodania koperty z adresem zwrotnym. Łączna suma usługi to 6,5 rubli, czyli nieco ponad 10 zł, które opłaca się przy pomocy karty kredytowej VISA.

Jak widzicie, by wysłać list do białoruskiego więźnia bądź więźniarki politycznej, nie trzeba nawet wychodzić z domu ani kupować znaczków i kopert. Zatem, do dzieła!

Białoruscy bohaterowie i męczennicy: 10 najsurowszych wyroków w sprawach politycznych

jb/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolskie wyścigi w kalendarzu UCI 2022
Następny artykułMetamorfoza Mateusza Damięckiego do filmu “Furioza”. Zobacz fragment