A A+ A++

COVID-19 diagnozowany w Polsce jest już od ponad półtora roku. W perspektywie poniesionych kosztów społecznych i ekonomicznych nie wolno dopuścić by zdobyte doświadczenia pozostały bez odpowiedzi w postaci nowych procedur, budujących odporne na kryzysy społeczeństwo i państwo – przekonywali eksperci podczas prezentacji raportu podsumowującego zarządzanie kryzysowe w obliczu pandemii COVID-19 w Polsce.

Jak przekonywali współautorzy raportu “Jak przygotować polską ochronę zdrowia na kolejne epidemie?“, mieliśmy dużo szczęścia, że pierwsza fala nie uderzyła w nasz kraj tak mocno i tak szybko, jak miało to miejsce na południu Europy. Dało nam to czas na przygotowanie się.

Pomimo to raport podsumowujący wydarzenia z obszaru zarządzania kryzysowego w obliczu pandemii choroby zakaźnej okazał się bardzo krytyczny dla polskiego rządu.

Dla części decydentów zdarzenia opisane w raporcie mogą być niewygodne, ale nie należy tego negować, warto o tym rozmawiać i wyciągać z tych zdarzeń odpowiednie wnioski, tak by uchronić się na przyszłe podobne zdarzenia – przekonywał dr Artur Bartosiewicz, ekonomista SGH, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.

Jak podkreślał dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego, gen. prof. Grzegorz Gielerak, podstawą skutecznego leczenia jest postawienie dobrej diagnozy i “tym jest ten raport”. Przekonywał, że raport jest zwierciadłem dla pandemicznej rzeczywistości w Polsce.

– Od zdiagnozowania pierwszego pacjenta zakażonego koronawirusem w kraju minęło dokładnie 568 dni. W międzyczasie przeszliśmy trzy fale zakażeń. Na tej podstawie sformułowaliśmy 100 wytycznych dla organizacji rządowych i samorządowych, które wskazują, jak przygotować się na przyszłe kryzysy zdrowotne – mówił.

Jak przygotować polską ochronę zdrowia na kolejne epidemie?

Na te pytanie próbowali odpowiedzieć eksperci z obszaru nauk medycznych, socjologicznych i ekonomicznych w raporcie, który został zaprezentowany po raz pierwszy kilka dni temu na posiedzeniu prezydenckiej Rady ds. Ochrony Zdrowia.

Twórcy zdiagnozowali 14 wiodących problemów, z którymi zmierzyć musieli się rządzący w czasie pandemii i sformułowali dla nich 100 wytycznych, które mają na celu zapobieżenie organizacyjnemu chaosowi i generowaniu długu zdrowotnego w przyszłości a także usprawnieni koordynację służb na przyszłość.

Z większością problemów zawartych w publikacji, publiczna ochrona zdrowia borykała się już od lat, a pandemia jedynie je spolaryzowała. Jednocześnie, zdaniem ekspertów okres pandemii paradoksalnie był najlepszym motorem do ich poprawy. Nie we wszystkich obszarach tak się stało.

Punktem wyjścia wszystkich problemów był jednak fakt braku kompleksowej strategii zarządzania sytuacją kryzysową, w ogóle. Poza tym autorzy raportu wskazują na problemy z:

  • Niewydolnością szpitalnego lecznictwa zamkniętego
  • Nieprzystosowaniem polskiego systemu zabezpieczenia dostępu pacjentów do niezbędnych leków do długotrwałych sytuacji kryzysowych;
  • Brakiem efektywnej koordynacji, właściwej informacji i procedur oraz niezbędnego wyposażenia medycznego w obszarze ratownictwa medycznego;
  • Brakiem pełnej wiedzy o szpitalach w Polsce;
  • Nieprzygotowaniem służb sanitarno-epidemiologicznych;
  • Ograniczeniem możliwości testowania;
  • Prowadzeniem izolatoriów;
  • Niedostosowaniem infrastruktury krytycznej do stanów nadzwyczajnych;
  • Brakiem przygotowania działań tymczasowo wspierających system ochrony zdrowia w okresie epidemii;
  • Ograniczeniem dostępności do opieki zdrowotnej dla pacjentów niezakażonych koronawirusem i wygenerowanie długu zdrowotnego;
  • Brakiem krajowego systemu produkcji szczepionek;
  • Brakiem transparentnego przewidywalnego oraz dającego poczucie bezpieczeństwa dla obywatelu systemu szczepień;
  • Brakiem odporności społecznej narodu polskiego, tj. ograniczenie zaufanie społeczne i do instytucji publicznych, osłabienie zdrowia psychicznego, demobilizacja społeczna, zachowania aspołeczne oraz dezinformacja.

Potrzeba kompleksowych działań

O ile w międzyczasie powstawania raportu, dla części wyżej wymienionych kwestii rządzący podjęli już kroki, które mogłyby w sposób systemowy lub doraźny usprawnić funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia, to wciąż znaczna część z tych działań ograniczyła się do działań ratunkowych, a nie zapobiegawczych.

Co więcej, zapoczątkowane działania ratunkowe w znacznym stopniu posłużyły jedynie “przeniesieniu środków publicznych do segmentu prywatnego” – Dziś powinniśmy zrobić wszystko, by do takich działań nie dopuścić – zapewniał prof. Grzegorz Gielerak.

Szczególną rolę autorzy raportu przypisali również kwestii niezależności produkcyjnej państwa w obszarze leków i wyrobów medycznych oraz roli dezinformacji i postawy społeczeństwa.

– Z początku byliśmy zdyscyplinowani. Szybko nastąpiła demobilizacja społeczeństwa. Trzeba rozważyć jak działać byśmy do końca pracowali na rzecz dobra wspólnego – mówiła dr Katarzyna Obłąkowska, socjolog, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.

– Kryzys epidemiczny i związane z nim zagrożenia o charakterze dezinformacyjnym są doskonałymi narzędziami ograniczania tempa rozwoju państw i eskalacji niepokojów społecznych. Rzetelna wiedza, szczegółowe zbieranie wniosków oraz dzielenie się nimi, jest wartością nadrzędną – przekonywał prof. Grzegorz Gielerak.

Z całą zawartością raportu oraz zawartymi w nim zaleceniami można zapoznać się tutaj

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMarek Misztal o mamie. Uczestnik programu “Prince Charming” wyjawił rodzinny sekret
Następny artykułBasen na osiedlu Tysiąclecia w Katowicach zamknięty od półtora roku. Mieszkańcy się buntują