A A+ A++

Równolegle do postępującej drożyzny Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się systematycznie zacieśniać politykę pieniężną poprzez podnoszenie stóp procentowych. Ten trend przełożył się na wzrost oprocentowania lokat, jednak w wielu przypadkach, trudno mówić o satysfakcjonujących ofertach. Trudno też oczekiwać, że stopy procentowe będą rosły w nieskończoność. Wśród ekonomistów już pojawiają się prognozy, które wieszczą koniec tej serii. Spowolnienie gospodarcze, a nawet ryzyko recesji mogą sprawić, że w perspektywie kilkunastu miesięcy stopy zostaną obniżone. I co dalej?

Lokata nie daje rady?

– Mam dla pana ciekawą ofertę. Sześć procent na lokacie… – zaczęła pracownica punktu obsługi w jednym z banków. „Nawet siedem procent” – czytam w mailu od opiekuna klienta z konkurencyjnej instytucji finansowej. Obok gwiazdki, dopiski. Szybko okazuje się, że lokata ma limity, a na pierwszą kapitalizację odsetek trzeba poczekać jeszcze wiele miesięcy. Delikatnie mówiąc – sytuacja patowa. Szczególnie, jeśli ciężko odłożone oszczędności topnieją z miesiąca na miesiąc. Bo inflacja robi swoje, bo miesięczne raty zobowiązań rosną, a perspektywy poprawy sytuacji wydają się schowane za horyzontem.

Drogi są zatem dwie. Albo postąpić konserwatywnie, wrzucić pieniądze na lokatę lub lokaty i pomniejszyć skalę utraty ich wartości, albo dobrze je zainwestować. Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. W obecnej sytuacji powiedzenie „czas to pieniądz” nabiera nowego znaczenia.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRAF pomijały w rekrutacji białych mężczyzn. Po wycieku przyznają: Popełniono błędy
Następny artykułGmina Złotoryja pozwoliła wyciąć 183 wielkie topole