A A+ A++

Cyberprzestępcy zdołali wykorzystać zamieszanie i pośpieszną cyfryzację. Brak procedur i zabezpieczeń sprawił, że pracownicy zdalni stali się dla nich łatwym celem. Jak chronić pracowników na home office?

Zwiększone zagrożenie cyberatakami

Nadszedł czas, aby zespoły zajmujące się bezpieczeństwem wrzuciły wyższy bieg. Dotarliśmy do przełomowego momentu w historii cyberbezpieczeństwa, ponieważ dzisiaj to zewnętrzne, a nie technologiczne czynniki wymuszają wprowadzenie fundamentalnych zmian. Jak nigdy wcześniej potrzebny jest plan działania, który pozwoli na proaktywną ochronę organizacji i ich pracowników w dowolnym miejscu, gdyż praca w modelu zdalnym zostanie już z nami na zawsze.

To jeden z głównych wniosków, jaki wyłania się z badań VMware. Firma zapytała ponad 3500 specjalistów ds. bezpieczeństwa cybernetycznego, o charakter obecnych zagrożeń i ich wpływ na otoczenie w ciągu ostatniego roku. Okazało się, że efektem ubocznym masowego przejścia na pracę zdalną stało się zwiększone zagrożenie cyberatakami.

Uzyskanie nadzoru nad siecią rozproszoną jest priorytetem

W aż trzech firmach na cztery wzrosła liczba ataków, a 78% upatruje ich przyczyny właśnie w gwałtownym wzroście liczby pracowników zdalnych korzystających z niezabezpieczonych urządzeń i sieci. Jednak prawdziwa skala ataków jest trudna do rozpoznania, ponieważ specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa nie są w stanie zajrzeć w zakamarki urządzeń osobistych i sieci domowych, które, czasami bez odpowiedniej weryfikacji, zostały wszczepione w ekosystemy organizacji. Na dodatek ryzyko potęgowane wykorzystaniem zewnętrznych aplikacji i dostawców powiększyło pulę słabych punktów. Według badanych główną przyczyną zagrożeń są właśnie aplikacje firm trzecich, co tylko zwiększa poziom ryzyka związanego z bezpieczeństwem.

W związku z tym, zespoły ds. cyberbezpieczeństwa potrzebują kompleksowego spojrzenia na organizację z uwzględnieniem pracowników zdalnych, których dziś w wielu organizacjach jest więcej niż tych stacjonarnych. To sprawia, że zespoły potrzebują lepszej kontroli nad aplikacjami oraz danymi – 63% specjalistów stwierdziło, że jest to jedna z kluczowych dzisiaj kwestii, która może pomóc w zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa. Priorytetem jest wgląd do wszystkich punktów końcowych i obciążeń w ramach nowej, wysoce rozproszonej sieci. Poznanie jej słabszych punktów ma ogromne znaczenie, ponieważ umożliwi zespołom zrozumienie kontekstów i uzyskanie pewności, że usuwają istotne zagrożenia.

Ataki ransomware

Z badań VMware wynika, że główną przyczyną zakłóceń bezpieczeństwa wśród badanych organizacji stał się ransomware.

– W pierwszej połowie 2020 roku nasza jednostka analizy zagrożeń odnotowała aż 900% wzrost liczby wieloetapowych ataków. Crackerzy koncentrują się na uzyskaniu niewykrywalnego dostępu do sieci, eksfiltracji danych i tworzeniu backdoorów. Chcą znaleźć się na jak najlepszej pozycji, zanim zaczną wysuwać żądania. Aby nie paść ofiarą ataku, organizacje potrzebują dwutorowego podejścia, które połączy skuteczną ochronę przed ransomware z efektywnymi mechanizmami naprawczymi po ewentualnym ataku. Cel to wyeliminowanie ciągłej, nierzucającej się w oczy, obecności napastników w środowisku organizacji – mówi Arkadiusz Sikora, Country Manager w VMware Polska.

Zwrot ku chmurze

Eksperci wskazują, że przejście na pracę zdalną obnażyło słabe punkty w technologii i procedurach bezpieczeństwa. Np. organizacje, które nie wprowadziły uwierzytelniania wieloskładnikowego, odkryły, że pracownicy zdalni nie mogą korzystać z sieci korporacyjnych, nie narażając przy tym organizacji i samych siebie na znaczne ryzyko. To jedna z obserwacji jasno pokazująca, że poprawa bezpieczeństwa wiąże się z koniecznością zwiększenia nakładów na zwalczanie zagrożeń.

Teraz gdy praca zdalna stała się standardem, zespoły ds. bezpieczeństwa mają prawo żądać od kierownictwa strategicznych inwestycji służących wyeliminowaniu luk pomiędzy aktualnym stanem zabezpieczeń a rzeczywistymi potrzebami w zakresie ochrony pracowników zdalnych.

– Kwestia bezpieczeństwa uległa redefinicji. Choć zmiany zachodziły już od pewnego czasu — rosło zapotrzebowanie na mobilność — to wydarzenia ostatniego roku całkowicie zmieniły zasady. Bezpowrotnie minęły czasy, gdy dział IT skupiał się na zabezpieczaniu firmowych komputerów dla pracowników biurowych korzystających z aplikacji na firmowych serwerach. Obecnie zdalnie łączymy się z aplikacjami opartymi na infrastrukturze, która może, ale nie musi, być zarządzana, posiadana lub kontrolowana przez firmę. To wymusza zmiany w podejściu do bezpieczeństwa — podsumowuje Arkadiusz Sikora, Country Manager w VMware Polska.

Przy tak wielu typach środowisk, mechanizmy kontroli punktów końcowych i sieci muszą być wysoce elastyczne — organizacje muszą zadbać o bezpieczeństwo, które będzie “podążać” za chronionymi zasobami. Na większości z nich wymusi to zwrócenie się ku chmurze.

Chmura również potrzebuje ochrony

Chmura nie jest jednak panaceum na problemy bezpieczeństwa — organizacje muszą zweryfikować mechanizmy kontrolne. Jeśli przeciwnicy chcą atakować na dużą skalę, to cloud jest miejscem, w którym można to robić. Krakerzy wykorzystują moment cyfrowej transformacji firm i jest pewne, że w ciągu najbliższych miesięcy będziemy świadkami coraz bardziej wyrafinowanych ataków na chmurę.

Ostatni rok uwydatnił znaczenie cyberbezpieczeństwa dla zapewnienia ciągłości działania firm. To jedyna w swoim rodzaju okazja, aby wyjść poza dotychczasowe schematy i wdrożyć strategie zapewniające kompleksowe bezpieczeństwo.

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Dowiedz się więcej z naszej publikacji

Przeciwdziałanie praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Obowiązki biur rachunkowych

Tylko teraz

89,00 zł

99,00

Przejdź do sklepu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrlen Małopolska Myślenice MTB Race. Wawak i Szczecińska najlepsi na błotnistej trasie
Następny artykułZespół ENEJ na festynie „Imieniny Jana z Kolna”