Rosyjskie dowództwo najwyraźniej nie jest gotowe na porażkę swych wojsk pod Łymanem w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, pomimo rosnących obaw prokremlowskich blogerów wojskowych, dotyczących otoczenia sił rosyjskich przez oddziały ukraińskie – pisze w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
CZYTAJ TAKŻE:
-RELACJA. 218. dzień wojny. ISW wskazuje: Wojska rosyjskie prawdopodobnie zostaną otoczone pod Łymanem
-Analiza ISW: Chaos z mobilizacją w Rosji! Putin naciska, by została przeprowadzona szybko i nie jest jasne, kto zostanie powołany
Siły ukraińskie zmierzają do otoczenia okupantów w rejonie Łymanu
Rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że siły ukraińskie zagrażają pozycjom rosyjskim i ich liniom komunikacji, które wspierają zgrupowanie w Łymanie
— ocenia ISW.
Siły ukraińskie przesuwają się na północ, zachód i północny wschód od Łymanu i zmierzają do otoczenia rosyjskich wojsk w rejonie miasta i wzdłuż rzeki Doniec. Według ISW porażka w łymańskim kotle miałaby duże konsekwencje dla rosyjskiego zgrupowania na północy obwodu donieckiego i zachodzie obwodu ługańskiego.
Rosyjskie dowództwo wojskowe nie przygotowało się informacyjnie na potencjalną nadchodzącą porażkę w Łymanie
— ocenia ISW.
Ministerstwo obrony Rosji nie odniosło się do już poniesionych strat wokół Łymanu ani nie przygotowało do porażki na tym odcinku frontu, co najpewniej pogorszy jeszcze i tak słabe morale rosyjskich żołnierzy.
Według ISW Kreml może na pewien czas odłożyć ogłoszenie aneksji okupowanych terenów, w których właśnie przeprowadził pseudoreferenda, czyli w częściach obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Jednak 30 września wciąż pozostaje najbardziej prawdopodobną datą ogłoszenia aneksji przez prezydenta Władimira Putina. Według źródeł mediów niezależnych (portal Meduza) ewentualne przesunięcie daty ogłoszenia mogłoby być związane z tym, że w związku z ogłoszeniem mobilizacji w Rosji pogorszyły się nastroje społeczne.
Rosjanie wysyłają na front nawet rekrutów bez żadnego przeszkolenia
W najbliższych dniach mogą się odbyć inscenizowane „rozmowy akcesyjne” z samozwańczymi liderami okupowanych regionów Ukrainy.
Rosyjskie władze kontynuują wysyłanie nowo zmobilizowanych i niewyszkolonych rekrutów w celu bezpośredniego uzupełnienia przetrzebionych oddziałów, w tym jednostek, które wcześniej były uważane za najlepsze siły uderzeniowe rosyjskiej armii
— podaje ISW.
Niektórzy zmobilizowani są wysyłani na front bez żadnego przeszkolenia, jak podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Informacje w sieciach społecznościowych i mediach niezależnych potwierdzają te doniesienia.
aja/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS