A A+ A++

Apple jest do bólu przewidywalną firmą. Odnosi się to zarówno do działań koncernu, jego systemów, jak i urządzeń. Dla jednych jest to wadą, dla innych zaletą, jednakże firma potrafi również zaskakiwać. Rzadko, ale skłamałbym pisząc, że nie robi tego wcale. Najnowsze doniesienia oparte na analizie fragmentu kodu iOS 14 sugerują, że tak zwany tani iPhone 9 pojawi się na rynku w dwóch wersjach. Pierwsza to znany z wcześniejszych przecieków 4,7-calowy wariant, drugi to jego odpowiednik z ekranem o przekątnej 5,5-cala. Rozumiem to, że urządzenia mają bazować na konstrukcji iPhone’a 8, lecz ciężko mi dostrzec sens tworzenia większej wersji „budżetowca”. W zasadzie logika podpowiada mi tylko jedno wyjaśnienie.

Analiza fragmentu kodu iOS 14 wykazała, że iPhone 9, czyli nadchodzący następca iPhone’a SE może zadebiutować w dwóch wersjach. Pierwsza otrzyma 4,7-calowy ekran, druga 5,5-calowy.

iPhone 9 zadebiutuje także w wersji Plus. Pytanie tylko: po co? [2]

Apple iPhone 9 – pojawiły się rendery smartfona. Zaskoczenia brak

Z iPhone’a SE korzystałem swojego czasu przez dobre kilka miesięcy i to po przesiadce ze smartfona z ekranem 5,5-cala. Początkowy brak wygody pracy na niskiej przekątnej wyświetlacza szybko zrekompensowały mi dopracowane aplikacje, przyjemna konstrukcja oraz wydajność. Urządzenie to zostało docenione również przez innych recenzentów oraz klientów, którzy chętnie wydawali na niego swoje ciężko zarobione pieniądze. Popularność smartfona warunkowała w głównej mierze cena, gdyż był on najtańszą propozycją w ofercie Apple. Niestety, mijały lata, a na horyzoncie nie pojawiała się choćby zapowiedź następcy. To zmieniło się za sprawą doniesień o iPhonie 9.

iPhone 9 zadebiutuje także w wersji Plus. Pytanie tylko: po co? [1]

Premiera iPhone 12 i iPhone 9 opóźniona? Powodem koronawirus

Coraz więcej źródeł mówiło o możliwym wiosennym debiucie następcy iPhone’a SE, nazywanego teraz iPhone 9. W zasadzie można traktować tę informację z dużą dozą prawdopodobieństwa. Co ciekawe, podobnie można traktować rozwinięcie rzeczonego przekazu, które zakłada debiut dwóch wersji iPhone’a 9. Model podstawowy otrzymałby 4,7-calowy wyświetlacz, tak jak iPhone 8, droższa wersja zostałaby wyposażona w 5,5-calowy ekran, podobnie jak miało to miejsce w iPhonie 8 Plus. Różnica w cenie może wynieść 100 dolarów, co uczyni iPhone’a 9 Plus niewiele tańszym od iPhone’a XR. Cóż więc mogłoby przemówić za wyborem tego pierwszego? W grę wchodzi chyba tylko przywiązanie do czytnika linii papilarnych Touch ID lub szczera niechęć do technologii Face ID.

Źródło: 9to5mac

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy proszek do prania od Zygmunta Chajzera!
Następny artykułGroźny wypadek na wiadukcie w Kluszkowcach (zdjęcia)