A A+ A++
Trefl Sopot (żółte stroje) jest jednym z nielicznych polskich klubów, w których zakończono rozmowy o sezonie 2019/20. W Asseco Arce Gdynia (niebieskie stroje) na razie nie zmieniło się nic w tej materii. fot. Piotr Hukało / trojmiasto.pl

Trefl Sopot porozumiał się z koszykarzami w sprawie wynagrodzeń za sezon 2019/20 i jest już rozliczony. – Obie strony poniosły koszty, bo sytuacja jest bardzo trudna, ale każdy zachował się odpowiedzialnie – mówi nam prezes żółto-czarnych Marek Wierzbicki. Natomiast Asseco Arka Gdynia podtrzymuje stanowisko ze wspólnego oświadczenia klubów EBL, iż nie wypłacą pełnych kontraktów. Gdyńscy koszykarze ostatnią pensję otrzymali za marzec.

Koszykarskie kluby nie wywiążą się z umów. Adam Hrycaniuk: Kryzysowy plan działania

Trefl Sopot jako jeden z pierwszych klubów Energa Basket Ligi znalazł złoty środek w kwestii rozliczeń dla koszykarzy za miniony sezon.

Podpisaliśmy porozumienia zarówno z zawodnikami, jak i sztabem trenerskim. Obie strony poniosły koszty, bo sytuacja jest bardzo trudna, ale każdy zachował się odpowiedzialnie i znaleźliśmy porozumienie. Każdy walczył o swój interes, bo dla chłopaków jest to często jedyne źródło utrzymania. Mają swoje zobowiązania, rodziny i inne wydatki, ale sytuacja jest tak trudna, że podzieliliśmy się kosztami – mówi nam prezes klubu Marek Wierzbicki.

Najlepsi koszykarze Trefla Sopot i Asseco Arki Gdynia w rankingu czytelników

Prezes żółto-czarnych jednocześnie podkreśla, że jest prawdopodobieństwo, że w następnym sezonie w Ergo Arenie będziemy mogli oglądać znaczną część obecnego zespołu. W powrocie do Polski w szczególności zależy na Nanie Foullandzie, który był najlepiej zbierającym zawodnikiem polskiej ekstraklasy. Warto wspomnieć, że Amerykanin znalazł się w pierwszej “piątce” ligi w głosowaniu trenerów.

– Przez to, że nie udało się dokończyć sezonu, cieszę się, że do kolejnego będziemy mogli przystąpić w podobnym składzie. Nieszczęście sprawiło, że koszykarze nie do końca mogli pokazać swoje wartości. Tak jak w poprzednich sezonach, będę kierował się zdaniem Marcina Stefańskiego. Gdy Nana wyjeżdżał z Polski, rozmawialiśmy z nim i przekazaliśmy informację, że widzielibyśmy go w kolejnym sezonie w składzie. Też powiedział, że jest zadowolony z pobytu w Sopocie, więc z nim na pewno podejmiemy rozmowy. Trudno jednak powiedzieć, czy się dogadamy, bo sam chce poczekać na rozwój sytuacji, zobaczymy jakie propozycje spłyną – tłumaczy Wierzbicki.

Prezesi Trefla Sopot i Asseco Arki Gdynia o kontraktach koszykarzy

Warto wspomnieć, że obowiązujące umowy w następnych rozgrywkach mają wciąż: Paweł Leończyk, Łukasz i Michał Kolenda, Witalij Kowalenko, Darious Moten, Martynas Paliukenas, Mikołaj KurpiszSebastian Rompa.

Nieco inaczej sprawy mają się w Asseco Arce Gdynia. Prezes Przemysław Sęczkowski podtrzymuje swoje stanowisko sprzed dwóch tygodni. Żółto-niebiescy ostatnie wynagrodzenie otrzymali za marzec.

– Nie zmieniło się nic w tej kwestii. Nie rozmawiałem poszczególnie z każdym zawodnikiem. Przyjęliśmy decyzję zgodnie z tym, co jest w oświadczeniu klubów – mówi nam prezes Sęczkowski.

Olaf Perzanowski lata wysoko i wygrywa konkursy wsadów

Warto wspomnieć, że gdyńscy koszykarze mieli kontrakty obowiązujące do czerwca.

Przypomnijmy, że po zakończeniu sezonu Energa Basket Ligi, kluby wydały specjalne ogłoszenie, w którym poinformowały, że straty finansowe, jakie poniosą w związku z zaistniałą sytuacją, są równoznaczne z brakiem możliwości wypłacenia pełnych należności koszykarzom i trenerom.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak postępować z odpadami w czasie epidemii?
Następny artykułUkład Huawei Kirin 985 szybszy od MediaTek Dimensity 1000