To też kolejny miesiąc z bardzo szybkim wzrostem. Jeszcze we wrześniu inflacja wynosiła 5,9 proc.
Tylko w ciągu miesiąca – od października do listopada – ceny wzrosły o ponad jeden procent. W tym czasie żywność podrożała o 1,3 proc., energia o 2,7 proc., a paliwa – 2,2 proc.
Prawdziwą skalę wzrostu cen widać, gdy porówna się obecny listopad z poprzednim. W tej skali widać, że żywność podrożała o 6,4 proc., energia o 13,4 proc., a paliwa – aż o 36,6 proc.
listopad | listopad | |
---|---|---|
rok do roku | miesiąc do miesiąca | |
INFLACJA OGÓŁEM | 7,7 | 1,1 |
Żywność i napoje bezalkoholowe | 6,4 | 1,3 |
Nośniki energii | 13,4 | 2,7 |
Paliwa do prywatnych środków transportu | 36,6 | 2,2 |
Ostatni raz inflacja była wyższa w grudniu 2000 r. Wynosiła wtedy 8,5 proc.
Ekonomiści: Inflacja w grudniu nawet 8,5 proc.
Dane zaskoczyły ekonomistów, którzy przed ich publikacją spodziewali się odczytu na poziomie 7,3 proc.
Jak tłumaczy Rafał Benecki z ING Bank Śląski, powodem tak wysokiej inflacji są nie tylko wysokie ceny paliw, energii i żywności, ale również „rekordowo wysoki wskaźnik inflacji bazowej netto”. Według szacunków ING to aż 4,6 proc.
Dlatego – zdaniem ekonomisty, nawet jeśli w 2022 r. ceny towarów i usług zaczną spadać, inflacja bazowa pozostanie wysoka. – Mniejszy wpływ będą miały ceny zewnętrzne, a większy krajowa presja płacowa i popytowa – przewiduje.
Zdaniem Beneckiego grudniowa inflacja będzie jeszcze wyższa i wyniesie 8,5 proc. Rodzi to ryzyko wystąpienia tzw. spirali płacowo-cenowej i utrwalenie wysokiej inflacji.
– Dlatego spodziewamy się wzrostu stóp NBP do 3 proc. – dodał.
Rośnie presja płacowa
Również Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego jest zdania, że przyszłym roku wzrost cen nadal będzie wysoki m.in. ze względu na narastającą presję płacową.
– Narodowy Bank Polski wskazuje, że odsetek firm prognozujących podwyżki wynagrodzeń wzrósł do 44 proc. To najwyższy odczyt w historii badania – mówi. Jak dodaje, również z badań GUS wynika, że ponad 45 proc. gospodarstw domowych spodziewa się w najbliższych miesiącach wysokiej inflacji.
– W konsekwencji narasta presja płacowa w polskiej gospodarce. W takich warunkach zdolność NBP do kontroli inflacji będzie ograniczona – zwraca uwagę ekonomista.
Morawiecki o inflacji: winna jest Rosja
Premier Mateusz Morawiecki za wysoką inflację i wzrost cen w Polsce wini głównie Rosję i Unie Europejską. W czwartek na konferencji prasowej wskazał na sztuczne zawyżanie cen gazu przez rosyjski Gazprom.
– Mamy znaczne przełożenie cen gazu na ceny nawozów, a te – na ceny żywności. To Rosja jest bezpośrednio odpowiedzialna za ceny żywności w Polsce – twierdził polski premier.
Unię Europejską premier obwinił o wysokie koszty kosztach uprawnień do emisji CO2.
– To oni dyktują cenę: 70 euro za tonę CO2 – przekonywał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS