A A+ A++

W ubiegłym roku Perez chciał o weekendzie na Suzuce jak najszybciej zapomnieć, uznając go za zdecydowanie najgorszy w sezonie. Tym razem Meksykanin może być bardzo zadowolony ze swojego występu.

Już w kwalifikacjach spisał się bardzo dobrze, uzyskując drugi czas ze stratą niespełna dziesiątej części sekundy do Maxa Verstappena. W wyścigu co prawda nie był w stanie zagrozić mistrzowi świata, ale kontrolował sytuację. Nie stracił zimnej krwi nawet gdy nastąpiło podcięcie ze strony McLarena i na krótko znalazł się przed nim Lando Norris, lub gdy by nie tracić czasu musiał szybko uporać się z realizującymi inną strategię i będącymi zwykle trudnymi rywalami do ogrania kierowcami Mercedesa oraz Charlesem Leclerkiem z Ferrari.

Podziw obserwatorów Perez zapewnił sobie przede wszystkim dwoma bliźniaczo podobnymi manewrami w szybkim zakręcie 130R – najpierw wyprzedził tam Lewisa Hamiltona, a okrążenie później George’a Russella. 34-letni kierowca z Guadalajary finiszował drugi, nieco ponad 12 s za Verstappenem.

Czytaj również:

Tym samym Perez spełnił swoje zadanie, zabezpieczając Red Bullowi dublet i zasłużył na pochwały od szefa.

– Myślę, że Checo miał szczególnie mocny weekend – powiedział Christian Horner w rozmowie z mediami. – Zakwalifikował się poniżej 0,1 s do zespołowego partnera. Tempo wyścigowe również było dobre, mimo że miał trochę tłoku.

– Było kilka momentów, w których, muszę przyznać, zamknąłem oczy. To jak wjechał w 130R… Pomyślałem: „Czy naprawdę trzeba to tam robić? Nie można poczekać do prostej?” Gdy decydował się na te manewry, nie wyglądał jak ojciec trójki dzieci!

Czytaj również:

Perez przyznawał wielokrotnie, że dużo lepiej dogaduje się z tegorocznym samochodem Red Bulla i nie musi już „wymyślać rzeczy na nowo”, aby szybko nim pojechać. Na pewność za kierownicą wskazał też Horner.

– Wydaje mi się, że jego pewność siebie jest teraz bardzo wysoka. Jest bardzo mocno skoncentrowany na pracy, którą musi wykonać, i dobrze czuje się w zespole.

– Wie też, że pozostaje bez kontraktu na przyszły rok, a to miejsce można tylko stracić. W ekipie cieszy się popularnością i rozpoczął sezon najlepiej, jak tylko było można.

Po czterech tegorocznych wyścigach Perez jest trzeci w tabeli kierowców. Do Verstappena traci 5 punktów. Drugi Leclerc ma oczko więcej.

Czytaj również:

Polecane video:

Oglądaj: Podsumowanie Grand Prix Japonii 2024

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProf. Banach: Jeśli nie postawimy na profilaktykę i prewencję to polegniemy