A A+ A++

W niedzielę nad ranem polskiego czasu w repasażu o udział w finale popłynęli mistrzowie świata, polska czwórka bez sternika. Niestety potwierdziły się obawy o ich dyspozycję, które pojawiły się po eliminacjach, w którym zdecydowanie przegrali z Brytyjczykami i Włochami.

Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda, Marcin Brzeziński i Michał Szpakowski zostali już na starcie repasażu, później próbowali gonić prowadzące osady z Rumunii i Holandii, ale na mecie do drugiego miejsca zabrakło 1.3 sekundy. Do finału A awansowały tylko dwie najlepsze ekipy – w tym przypadku Rumuni (6:09.72) i Holendrzy (6:11.22).

Naszych zawodników czeka jeszcze walka w finale B, który odbędzie się w środę 28 lipca o godz. 2.06.

I to na szczęście koniec złych wiadomości z olimpijskiego toru regatowego. Pozostałe osady z bydgoszczankami i bydgoszczanami w składzie nie zawiodły. Były obawy o awans kobiecej czwórki bez sterniczki, która w eliminacjach przypłynęła na metę daleko za rywalkami. W repesażu trzy wioślarki Lotto/Bydgostii: Joanna Dittmann, , Monika Chabel i Maria Wierzbowska wspierane przez Olgę Michałkiewicz zrehabilitowały się w świetnym stylu. Polki bardzo mocno zaczęły, utrzymywały się tuż za Brytyjkami, a na ostatnich metrach odparły atak Rumunek. Popłyną w środę po medal – początek o godz. 2.50.

Mirosław Ziętarski i Mateusz Biskup (Lotto/Bydgostia) także awansowali do finału dwójek podwójnych. W półfinale długo prowadzili, ale później dali się wyprzedzić Francuzom (6:20.45) i Brytyjczykom (6:22.95). Jednak trzecie miejsce nie było zagrożone. Biało-czerwoni uzyskali czas 6:24.50. Finał w środę (28 lipca) o godz. 2.30.

Natomiast awans do półfinału uzyskała także dwójka podwójna wagi lekkiej – Jerzy Kowalski i Artur Mikołajczewski (obaj Gopło Kruszwica). W repasażu kontrolowali sytuację i wygrali z czasem 6:43.44. Do półfinału awansowali też Hiszpanie (6:45.71) i Hindusi (6:51.36). Półfinał z udziałem naszych wioślarzy we wtorek (27 lipca) o godz. 4.18.

Tokio 2020. Strzelectwo bez medalu

Niestety nie udaje się na razie kolejny występ na igrzyskach Klaudii Breś (Zawisza), która nie awansowała do finału konkurencji pistolet pneumatyczny 10 m. Zajęła 21. miejsce z wynikiem 571 pkt. Do awansu zabrakło 6 punktów. W pewnej fazie strzelania eliminacyjnego Breś była sklasyfikowana nawet na 5. pozycji. Słabsze dwie ostatnie serie wypchnęły ją jednak poza finał. W czwartek wystąpi jeszcze w pistolecie sportowym.

Od godz. 8. w niedzielę rozpoczęły się natomiast występy eliminacyjne gimnastyczki Zawiszy, Gabrieli Sasnal.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJarosław Kaczyński ma obiecywać posłom podwyżki. „Bez zmian ustaw i głosowań w Sejmie”
Następny artykułŁaskovia. Za nami Nocny Turniej Mikstów