A A+ A++

W pierwszej partii Polka objęła prowadzenie 2:0, a następnie 4:1. W końcówce obie tenisistki miały kłopot z utrzymaniem własnego podania, ale ostatecznie to Świątek była górą.

Drugi set bez historii. W niecałe pół godziny zwyciężyła Kasatkina, która nie oddała zawodniczce trenera Piotra Sierzputowskiego ani jednego gema, choć w poszczególnych rozgrywkach rywalizacja była dość wyrównana.


czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzwedzkie media po meczu z Polską: Mieliśmy szczęście
Następny artykułCo piszczy w trawie?