A A+ A++

W końcu jednak, po huśtawce emocji, historia kończy się happy endem. Muranowicz już wcześniej zapewniała męża, że czekają na jego przylot, jak tylko poczuje się lepiej. I rzeczywiście, kiedy wyzdrowiał, od razu dołączył do swojej radosnej gromadki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDwie małe suczki szukają domu
Następny artykułWiceminister zdrowia: Rekord czwartej fali. Prawie 800 zgonów