A A+ A++

W lipcu 2014 r., w czasie organizowanego w rumuńskim Siedmiogrodzie Băile Tușnad (węg. Tusnádfürdő), Viktor Orbán po raz pierwszy użył terminu „demokracji nieliberalnej”. W 2018 r., także w Rumunii, padł kolejny termin – „chrześcijańska demokracja” – który po prostu zastąpił ten pierwszy. Ta językowa ekwilibrystyka definiowała to, co koalicja Fidesz–KDNP chciała stworzyć na Węgrzech: całkowicie nowy system, zrywający z przeszłością, zupełnie niezależny i tworzony w imię wyższych idei. Wyższych, bo opartych na przeświadczeniu o „dziejowym sprawstwie”, wielkiej misji, którą w 2010 r. miał zacząć realizować stojący na … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak dogrzać mieszkanie? Sprawdź te tanie termowentylatory
Następny artykułJubileuszowy i naznaczony niepewnością sezon łomżyńskiego teatru