A A+ A++

„Ataki na żeglugę na południowym Morzu Czerwonym nie miały wpływu na rosyjskie dostawy ropy naftowej drogą morską” – pisze agencja Bloomberg. Według danych analitycznych agencji, cała rosyjska ropa przeznaczona dla odbiorców azjatyckich w dalszym ciągu przepływa przez Morze Czerwone, pomimo ataków Huti na statki handlowe. Terrorystów wspierają władze północnego Jemenu i Iran. A więc reżimy wspomagające Kreml w zbrodniczej wojnie na Ukrainie.

Jak zauważa Bloomberg, tankowce przewożące rosyjską ropę rzadko stają się celem ataków. Z analizy przeprowadzonej przez agencję wynika, że ​​rosyjskie dostawy ropy naftowej drogą morską w okresie czterech tygodni kończących się 14 stycznia, wynosiły średnio 3,43 mln baryłek dziennie. To oznacza wzrost o 94 tysiące baryłek dziennie w porównaniu z czterema tygodniami kończącymi się 7 stycznia. Żaden więc transport rosyjskiego surowca nie miał trudności w dopłynięciem do celu. 

Czytaj więcej

W zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przeprowadziły ataki na obiekty wspieranego przez Iran szyickiego ruchu Ansar Allah (Huti) rządzącego w północnym Jemenie.

Prezydent USA Joe Biden nazwał ataki na cele w Jemenie odpowiedzią na … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł32. finał WOŚP w gminie Radoszyce. Znamy szczegóły [wideo]
Następny artykułMiasto rozbuduje żłobek przy ul. Zelwerowicza