Teraz Hurkacz będzie mógł spokojnie przygotowywać się do rozpoczynających się w poniedziałek zawodów w Indian Wells. Nie grałem dziś jak powinienem, kilka dni odpoczynku mi się przyda – przyznał. 24-letni wrocławianin przyleciał do USA po triumfie w Metz, gdzie pokonał czterech rywali, w tym finale Hiszpana Pablo Carreno-Bustę. Piątym był już w San Diego Australijczyk Alex Bolt.
Wreszcie pokonałem Carreno-Bustę i to mnie ucieszyło, ale bardziej ucieszył mnie zdobyty tytuł. Fajnie, że stało się to na innym kontynencie niż w Ameryce Północnej. A już naprawdę super, że udało się też wygrać tam debla z Jankiem Zielińskim, z którym się znamy od dziewiątego roku życia – dodał.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS