Społecznicy z będzińskiego stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt krytycznie oceniają jedną z hodowli psów w Dąbrowie Górniczej. – Są tam fatalne warunki dla zwierząt – mówi Bożena Krzemień ze stowarzyszenia. Żadna z kontroli nie dopatrzyła się jednak problemu.
Ponad dwa lata temu będzińskie stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt otrzymało zgłoszenie w sprawie jednej z hodowli psów prowadzonej w Dąbrowie Górniczej. – Zgłosili się do nas mieszkańcy, opowiadając o fatalnych warunkach, w jakich jest prowadzona. Pojechaliśmy na miejsce i okazało się, że mieli rację. Psy, ich kojce znajdowały się na zagraconej działce przypominające złomowisko. Nie widać było misek z karmą, tylko jedzenie porozrzucane na betonowych płytach, którymi powierzchnia tej hodowli jest wyłożona. Na całym jej terenie nie ma ani skrawka trawnika czy miejsca, w którym psy mogłyby się bawić. Całość przypominała zabiedzony, byle jak prowadzony azyl – zapewnia Bożena Krzemień ze stowarzyszenia. I pokazuje opasły plik pism, które napisała w tej sprawie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS