A A+ A++

Minister Mariusz Błaszczak dziękuje Stanisławowi Zdrodowskiemu za wieloletnią opiekę nad mogiłami

Legionowski Marsz Pamięci, który odbył się 17 października, zgromadził wielu mieszkańców powiatu. Jego trasa wiodła lasem, od ul. Zakopiańskiej w Legionowie. Oddawano hołd ofiarom niemieckich egzekucji z okresu II wojny światowej. Na czele szedł Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak


– To ważna uroczystość stanowiąca o naszej tożsamości. Przez pamięć kształtujemy narodową tożsamość. Oddajemy hołd tym, którzy zostali w lasach legionowskich zamordowani przez okupant. To byli ludzie, którzy padli ofiarą brutalnej okupacji. To byli cywile zatrzymywani w łapankach, osadzani na Pawiaku, a potem wywożeni i mordowani w takich miejscach, jak to. To byli Żydzi, którzy uciekli z getta. Ludzie, dla których wolność była czymś najważniejszym – przypominał minister Mariusz Błaszczak.

Świadectwo mieszkańca Legionowa

Jednym z uczestników marszu był Zygmunt Mościcki, którego dziadek był przed II wojną światową gajowym w Jabłonnie. Mały Zygmunt mieszkał wtedy na rogu ulic Reymonta i Batorego. Jego ojciec wiedział, kiedy strzelono tutaj do Polaków z Legionowa, wśród których była grupa urzędników i starszych policjantów. Zygmunt uczył się wtedy w szkole przy ul. Handlowej, a następnie ul. Mickiewicza. – Miałem wtedy 8 lat. Gdy wykopywali zwłoki, wzięto nas ze szkoły. Pamiętam same szczątki, niektórzy byli jeszcze w ubraniach. Tragedia. Kładziono ich na wozy konne i wywożono na cmentarz legionowski – opowiada pan Zygmunt.

Masowe mordy

W 1946 r. na podstawie zeznań świadków, Polski Czerwony Krzyż rozpoczął przeprowadzanie ekshumacji w okolicy jeziorka „Leśniczówka”. Znaleziono zaledwie kilka masowych mogił, z których wydobyto kilkadziesiąt osób. Obecnie krzyże stoją w miejscach ekshumowanych mogił. – Do pierwszych masowych mordów w lesie legionowskim doszło jesienią 1942 r. Po likwidacji legionowskiego getta, Niemcy rozpoczęli polowanie na ukrywającą się tu ludność żydowską. W ciągu kilku tygodni zamordowano w tym lesie blisko 50 Żydów, w większości dzieci. Od wiosny 1943 r. Niemcy zaczęli przywozić do lasu na Bukowcu więźniów Pawiaka – mówił dr Adam Kaczyński . Świadkowie widzieli, jak wiosną wjeżdżały do lasu 3 więzienne budy. Każda z nich mieściła 50 więźniów. Słychać było wtedy strzały. Do kolejnych masowych egzekucji dochodziło w maju i listopadzie 1943 r.

Przy jeziorku „Leśniczówka”

Po złożeniu wiązanek na mogiłach i dotarciu do jeziorka „Leśniczówka”, odbyły się: Apel Pamięci oraz uroczyste odsłonięcie pamiątkowej tablicy. Asystę honorową wystawiła 9. Brygada Wsparcia Dowodzenia Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Uroczystość była okazją do odwiedzenia zrewitalizowanego terenu rekreacyjnego nad jeziorkiem „Leśniczówka”. Pojawiły się tu 4 nowe wiaty. To efekt działań w 2021 r. Nadleśnictwa Jabłonna, Urzędu Miasta Legionowa oraz społeczników. To popularne miejsce wśród mieszkańców Legionowa i okolic. – Uczyłem się pływać w jeziorku w latach 80-tych XX w. Woda sięgała głębokości 1,5 m. Jeziorko było wtedy o wiele większe i głębsze niż obecnie. Sporo ludzi tu przychodziło. Całe rodziny odpoczywały – mówi Marek Chojnowski, mieszkaniec Legionowa, członek Zespołu Ochrony Pamięci Armii Krajowej. Wśród uczestników uroczystości była także mieszkanka Legionowa, której zdjęcie jako kilkuletniej dziewczynki, znajduje się na pamiątkowej tablicy.

Olga Gajda

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPamiętajmy o przeglądzie
Następny artykułAge of Empires IV – nowe wieści o nadchodzącej premierze gry