A A+ A++

Historię małżeństwa Grechutów opisuje “Uroda Życia”. Jak pisze portal, Danuta Grechuta dała się namówić przyszłemu mężowi na występ kabaretu Anawa, który założył piosenkarz z kolegami z wydziału. “Śpiewał, patrząc tylko na nią, ona czuła się tak, jakby dla niej. Ale nie byli jeszcze parą, uczucie rodziło się powoli” – podaje “UŻ”.

Ślub wzięli szybko, bo pojawiła się możliwość uzyskania mieszkania spółdzielczego. Zamiast czekać 20 lat w kolejce, samotny artysta mógł dostać malutką kawalerkę praktycznie od razu, żonaty – dwupokojowe mieszkanie wielości 39 metrów. Ponieważ w Warszawie urzędy cywilne były przepełnione, pojechali zawrzeć związek małżeński do Nowej Huty.

Dwa lata po ślubie doczekali się syna. Urodził się 4 czerwca 1972 roku. Marek Grechuta był przejęty i podniecony narodzinami potomka. Jako symbol tego, że stał się odpowiedzialnym ojcem, ściął długie loki na bardzo krótko. Zrobił również półroczną przerwę w koncertowaniu, by pomagać w domu i zajmować się synem.

Danuta Grechuta wspominała, że nie nadużywali słowa kocham. Byli pewni swoich uczuć, nie potrzebowali dodatkowych potwierdzeń. Tworzyli zgodne małżeństwo, Marek Grechuta zajął się karierą, Danuta Grechuta przejęła obowiązki domowe. Mówiła, że mąż “był typem człowieka i artysty, którego należało pilnować, chronić albo strzec”.

Z wiekiem, piosenkarzowi coraz bardziej zaczęła doskwierać choroba afektywna dwubiegunowa. Ataki zaczęły być coraz częstsze. “Niebywałą siłę dającą mu nadzieję powrotu do normalności czerpał od żony, zawsze mógł liczyć na jej pomoc. I tak naprawdę nikt poza Danusią nie wytrzymywał jego lęków, trudnych okresów” – mówiła Magda Umer cytowana przez “Urodę Życia”. Marek Grechuta silnie przeżył też wyprowadzkę syna. Była nagła i niespodziewana, Łukasz wręcz zniknął bez śladu. Ojciec szukał go, uczestniczył w programach “Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”. Syn w końcu wrócił do rodziny. Włóczył się po Europie, przyjechał do kraju po tym, jak został okradziony ze wszystkiego.

Ostatnie lata życia, artysta spędził z żoną w domu, który wspólnie wybudowali. Marek Grechuta zmarł w 2006 roku, po dwóch dniach od głębokiego wylewu. Jego żona Danuta, nie potrafiła przez wiele lat słuchać jego nagrań. Tylko nuciła utwory Marka Grechuty.

Joanna Przetakiewicz podpowiada jak poprawić sobie nastrój, nie tylko w Święta

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGórnik Lubin liczy na szybki powrót do gry
Następny artykułAkcja w sanepidzie w Katowicach. Wnieśli do środka trumnę i rozsypali gwoździe pod radiowozem