Obecny kontrakt Hamiltona wygasa po zakończeniu rozpoczynającego się już dziś sezonu. Choć jeszcze w zeszłym roku obie strony zapewniały, że rozmowy na temat nowej umowy pójdą sprawnie i szybko, ta nie została jeszcze podpisana.
W ostatnim czasie gwiazdy sprzed lat: Jenson Button i Damon Hill, mistrzowie świata odpowiednio z 2009 i 1996 roku, sugerowali, że Hamilton zwleka z podpisaniem umowy, chcąc się przekonać czy tegoroczny W14 da szansę na walkę o zwycięstwa. Miniony sezon był dla Brytyjczyka pierwszym na szczeblu Formuły 1 bez ani jednego triumfu.
– Ludzie tworzący plotki nie znając faktów, nigdy nie są pomocni – odniósł się Hamilton do spekulacji Buttona i Hilla. – Można było sądzić, że obaj znają mnie już wystarczająco.
– Jestem w Mercedesie od trzynastego roku życia. Mieliśmy trudny miniony rok, ale nadal tu jestem. Niezależnie od tego czy to się teraz powtórzy, będę tutaj. Jestem walczakiem i walczymy razem jako zespół.
– Uwielbiam wyzwania polegające na szukaniu rozwiązań i nadal wierzę, że jestem w stanie doprowadzić samochód do miejsca, do którego inni pewnie nie daliby rady. I kocham takie wyzwania. Oczywiście, chciałbym zaczynać sezon ze świetnym samochodem, ale koniec końców liczy się ta „podróż”.
Hamilton podkreślił, że rozmowy na temat nowego kontraktu nie napotkały żadnej przeszkody.
– Nie ma żadnego problemu. Zawsze byłem zrelaksowany, jeśli chodzi o te sprawy. Nie czuję, że muszę to załatwić w tej sekundzie. Zrobimy to, kiedy przyjdzie pora. Moje relacje z Toto [Wolffem] i Mercedesem są świetne. I mocno się wzajemnie wspieramy.
– Jestem podekscytowany na myśl o budowie wspólnej przyszłości. Rozpiera mnie duma z powodu pracy, którą wykonujemy na torze i poza nim. Dobrniemy do finału chyba, że coś sprawi, że ja i Toto wejdziemy razem do ringu. W innym wypadku wszystko dobrze.
Polecane video:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS