A A+ A++

Apele Dworczyka, by szczepienia wyjąć z bieżącej polityki, są absurdem albo raczej teatrem politycznym” – pisze w „Gazecie Wyborczej” Dominika Wielowieyska. Dziennikarka próbuje kpić z próby wypracowania kompromisu między rządem a opozycją.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— TYLKO U NAS. Kosiniak-Kamysz po spotkaniu w KPRM: Cieszę się, że nasz głos został wysłuchany. Trochę spraw udało się załatwić

— TYLKO U NAS. Kulisy spotkania w KPRM. „Liczyłem na brak politycznych pytań, a dużo konkretów. Niestety ich brakowało”

Wielowieyska: Opozycja powinna krytykować

Dziennikarce „GW” nie podobają się apele rządu, a konkretnie szefa KPRM Michała Dworczyka, o wyjęcie z bieżącej polityki kwestii związanych z Narodowym Programem Szczepień

Brzmi podniośle i wzruszająco, ale tak naprawdę to manewry stare jak świat: rząd chce się podzielić z opozycją odpowiedzialnością za kłopoty organizacyjne w trudnych pandemicznych czasach

— twierdzi.

Jakie dokładnie kłopoty organizacyjne? Tego nie wyjaśnia.

CZYTAJ TAKŻE: Co na to opozycja? Waldemar Kuczyński zachwycony szczepieniem w Szpitalu Narodowym : „Organizacja szczepień perfekcyjna!”

Apele Dworczyka, by szczepienia wyjąć z bieżącej polityki, są absurdem albo raczej teatrem politycznym

— dodaje.

Wielowieyska zachęca wręcz polityków niechętnych rządowi do kontynuacji strategii totalnej opozycji.

Nie ma powodu, aby odbierać komukolwiek prawo do krytykowania organizacji szczepień i wytykania błędów, bo taka jest rola opozycji

— wskazuje.

GW” próbuje uderzać w prezesa PiS

Z jakichś powodów, o których Wielowieyska nie pisze, twierdzi, że konsensus polityczny potrzebny jest w zasadzie tylko w sprawach międzynarodowych.

Generalnie jednak porozumienie opozycji z koalicją rządzącą ma sens przede wszystkim w sprawach międzynarodowych

— przekonuje.

I w tym momencie pojawia się coś, co jest nieodłącznym elementem tekstów w „GW” – atak na Jarosława Kaczyńskiego. Wielowieyska przypomina konflikt na Ukrainie z 2013 r. i fakt, że prezes PiS nie wziął udziału w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie.

To ciało nie ma żadnej mocy decyzyjnej

— tłumaczył ówczesny rzecznik prasowy PiS Andrzej Duda.

I taki był stosunek PiS do budowania konsensusu przy ważnych dla Polski sprawach

— kończy Wielowieyska.

Jak było naprawdę? Prawo i Sprawiedliwość w tamtym okresie wsparło kurs rządu PO-PSL wobec konfliktu na Ukrainie, a Jarosław Kaczyński osobiście stawił się na Majadanie, gdzie wsparł wolnościowe dążenia Ukraińców w słynnym przemówieniu. Dziękowali mu wtedy m.in Donald Tusk i… Adam Michnik. O tym Wielowieyska zapomniała wspomnieć.

CZYTAJ WIĘCEJ:

— O czym mówił Kaczyński na Majdanie? „Drodzy bracia Ukraińcy! Europa potrzebuje Ukrainy, pamiętajcie o tym!”

— Premier Tusk wdzięczny prezesowi PiS za misję na Ukrainie: „Dziękuję za wspólny głos Jacka Protasiewicza i Jarosława Kaczyńskiego”

— Adam Michnik o przemówieniu prezesa PiS na Ukrainie: „Jarosław Kaczyński zachowuje się jak prawdziwy polski patriota!”

xyz/”Gazeta Wyborcza”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZUS. Więcej przedstawicieli kultury zwolnionych ze składek
Następny artykułDobowy raport Ministerstwa Zdrowia. W powiecie bielskim i Bielsku-Białej wykonano 308 testów