A A+ A++

fot. Facebook/Gryf Wejherowo

Gryf Wejherowo przegrał w wyjazdowym meczu z Gwardią Koszalin. Na boisku żółto-czarnym zabrakło przysłowiowego szczęścia.

Gwardia Koszalin pokonała na własnym stadionie drużynę z Wejherowa 3-1. Wejherowianie nie wykorzystali szans na strzelenie bramki.

Przegrywamy w Koszalinie 3:1. Pisząc krótko: niewykorzystane sytuacje się mszczą – poinformował na portalu społecznościowym Gryf Wejherowo.

Pierwsza bramka dla Gwardii padła już w 10. minucie po technicznym strzale Adama Grossa. W 15. minucie zawodnik Gryfa Wejherowo, Damian Lisiecki wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i uderzeniem głową doprowadził do remisu. W pierwszej połowie meczu Gryf Wejherowo jeszcze trzykrotnie poważnie zagroził bramce gospodarzy.

W 75. minucie na murawę wszedł Maksymilian Boczek, który po zaledwie czterech minutach wpisał się na listę strzelców.

Niezwykłego pecha mieli żółto-czarni w doliczonym czasie gry. Jeden z graczy Gryfa, który zajmował się obroną bramki pechowo wybijał piłkę z własnego przedpola i trafił nią w bramkarza – Roberta Wikę, a ta wylądowała w siatce.

Gryf z 25 punktami znajduje się obecnie na 19 pozycji w tabeli III ligi, grupy drugiej. To oznacza, że drużyna z Wejherowa znajduje się w strefie spadkowej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTragedia podczas maratonu. Nie żyje 21 biegaczy
Następny artykułSkoki: Autocysterna wjechała pod pociąg