Pełen wydarzeń i zwrotów akcji, dzień zakończony został drugim przejazdem oesu Mad – Disznoko.
Szybką próbę pośród pól i winnic najlepiej – choć nie bez błędu – pokonali Mads Ostberg i Torstein Eriksen. Erik Cais i Jindriska Zakova stracili do Norwegów 2,5 s. Norbert Herczig i Ramon Ferencz zmieścili się w trójce [+3,1 s].
Po przejechaniu siedmiu odcinków i 103 kilometrów na czele rajdu są Griazin i Aleksandrow. Rosjanie mają w zapasie 25,8 s nad najlepszymi z gospodarzy: Herczigiem i Ferenczem. Ostberg i Eriksen przebili się w końcówce dnia na najniższy stopień podium [+39,7 s].
– Jechaliśmy dość bezpiecznie. Nie chcieliśmy popełnić błędu. Słońce trochę nas oślepiało. Łatwy przejazd – przyznał Griazin.
– Wszystko było w porządku podczas drugiej pętli. Na każdym oesie oszczędzałem opony i uważaliśmy, by nie złapać kapcia. Jesteśmy bardzo zadowoleni – powiedział Herczig.
– Było w porządku. Starałem się przycisnąć i zyskać pozycję. Trochę przesadziłem i byliśmy poza drogą. Próbowałem, ale nie wyszło – wyznał Ostberg, nie spodziewając się oesowego triumfu.
Andras Hadik i Krisztian Kertesz po ostatniej próbie wypadli z trójki [+42,3 s]. Piątkę zamykają Efren Llarena i Sara Fernandez [+1.07,0]. Hiszpanie zachowali iluzoryczne szanse na tytuł w klasyfikacji generalnej. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk ukończyli dzień zaledwie 0,6 s za swoimi rywalami do drugiego miejsca na koniec sezonu.
– To mój ulubiony oes rajdu. Miałem sporo frajdy, ale z pewnością musimy poprawić swoje tempo – przekazał Llarena.
AKTUALIZACJA: Efrenowi Llarenie i Sarze Fernandez doliczono 10 s kary za falstart na oesie siódmym. Hiszpanie spadli na szóste miejsce, a na piąte awansowali Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk.
Andreas Mikkelsen, pilotowany przez Elliotta Edmondsona, jest coraz bliżej mistrzowskiego tytułu. Norweg musi być jednak bardzo cierpliwy. Na OS7 przebił prawą przednią oponę i spadł na siódme miejsce w rajdzie [+1.27,7].
– Kapeć. Nie mam pojęcia gdzie. Prawy przód. Po szutrowym łączniku. Mieliśmy pecha – stwierdził Mikkelsen.
W dziesiątce zameldowali się jeszcze: Simone Campedelli i Tania Canton [+1.28,5], Adam Velenczei i Igor Bacigal [+1.58,5], kończący OS7 na trzech kołach oraz Erik Cais i Jindriska Zakova [+2.01,0].
– Oes jest bardzo brudny. Na dojazdówce zmieniliśmy koło, ponieważ odkryłem nacięcie. Staraliśmy się dać z siebie wszystko, choć byliśmy również ostrożni – opowiedział Campedelli.
– Kapeć w połowie oesu – mówił Velenczei.
– Jutro będzie kolejny dzień. Dziś spisaliśmy się dobrze. Apel do kibiców. Odejdźcie od drogi. To bardzo niebezpieczne – mówił Cais.
Ken Torn i Kauri Pannas dominują w RC3, czyli walce dwóch Fordów Fiesta Rally3. Ich przewaga nad Zoltanem Laszlo i Zsoltem Balazsem urosła do ponad 16 minut.
W ERC2, pomimo złapanego na trzecim oesie kapcia, prowadzą Javier Pardo i Adrian Perez, liderzy sezonu. Duże straty w finale dnia ponieśli Dariusz Poloński i Łukasz Sitek. Polacy przenocują na czwartej pozycji [+6.03,3].
– Musieliśmy się dwa razy zatrzymać, ponieważ pompa paliwowa nie działa właściwie. Mam nadzieję, że dotrzemy do serwisu – mówił Poloński.
Sami Pajari i Marko Salminen prowadzą w ERC3. Łukasz Lewandowski i Adrian Sadowski wycofali się po trzecim oesie. Organizatorzy jako powód podają problemy zdrowotne.
Na niedzielę zaplanowano siedem oesów. Pierwszy z nich ruszy o godzinie 8:28.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS