A A+ A++

Mąż Oli, za każdym razem kiedy nie chciała zbliżenia, pytał: “Dlaczego?”. Chciał i potrzebował usłyszeć konkretne argumenty. Ola czuła się źle. Nie wiedziała i nie rozumiała, dlaczego nie ma ochoty, ale starała się znaleźć jakieś rozsądne argumenty, żeby usatysfakcjonować męża I tak pojawiło się zmęczenie, obowiązki, dzieci, ból głowy… Z czasem zaczęła się w tym gubić, a co więcej, po raz kolejny źle się czuła, bo mąż zaczął się irytować, że znowu “coś”. Sytuacja wcale się nie poprawiała. Mąż przekraczał jej granice, a ona nie dawała sobie prawa, żeby stanąć mocno w swojej prawdzie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdpowiedzą za rozpowszechnianie dziecięcej pornografii
Następny artykułDla kogo ten przekop? Próżno dostrzec większe jednostki [ Prasówka ]