Zajmujemy się wszystkim: od prób ratowania życia osobom, które utknęły w strefie śmierci na granicy, po organizowanie pieluszek dla dzieci w Mińsku – mówi Zosia Krasnowolska z Hope&Humanity Poland.
Duże organizacje humanitarne umyły ręce, łatwiej im jest pomagać nawet w Jemenie czy Sudanie niż w Białorusi. Nieszczęśnicy, zwabieni w pułapkę przez Łukaszenkę, zostali na barkach dosłownie kilku aktywistek, organizujących im zdalnie mieszkania, jedzenie, lekarza.
Rozmowa o pomocy humanitarnej
Joanna Klimowicz: Ty i twoje koleżanki utrzymujecie przy życiu setki uchodźców i migrantów – dzieci, kobiety i mężczyzn – wypchniętych z Polski do Białorusi przez Straż Graniczną, a niewiele o was wiadomo. Kim jesteście i co robicie?
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS