A A+ A++

Jakub Szymański ma 19 lat i w ostatnim meczu Górnika Zabrze ze Śląskiem Wrocław musiał wyjść na boisko żeby zastąpić kontuzjowanego w pierwszej połowie Rafała Janickiego. Po meczu trener Jan Urban bardzo go chwalił

Obrońca Jakub Szymański pochodzi z Opoczna, jest wychowankiem Ceramiki, która kiedyś grała na drugim poziomie rozgrywek. Do Górnika Zabrze trafił w 2020 roku z Polonii Warszawa i początkowo grał tylko w rezerwach.

Górnik Zabrze: “Cieszyłem się, że będzie więcej tych minut”

Tam miał pewne miejsce w składzie, w sezonie 2020/21 grał w 30 meczach. W obecnym sezonie przyszedł czas na poważniejsze wyzwania. Szymański zadebiutował w pierwszym składzie pod koniec października w zwycięskim meczu Pucharu Polski ze Ślęzą Wrocław. Na występ w ekstraklasie nie musiał długo czekać. Już trzy dni później na ostatnie 20 minut zastąpił Przemysława Wiśniewskiego w zremisowanym bezbramkowo spotkaniu z Zagłębiem Lubin. 

Teraz Szymański wszedł już w pierwszej połowie w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. To oznacza, że w kadrze Górnika jest obecnie jednym z dwóch piłkarzy z którym Górnik jeszcze… nie przegrał meczu. Drugim jest piętnastoletni Dariusz Stalmach. 

Po meczu poprosiłem Szymań … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodwyżki wynagrodzeń na uczelniach. Minister powoła specjalny zespół
Następny artykułRosyjski statek zszedł z kursu w Gdańsku. Jego kapitan był pijany