A A+ A++

Żużel i pieniądze. Piotr Protasiewicz, dyrektor sportowy Falubazu Zielona Góra, będzie brał także pensję w urzędzie miasta, w którym zatrudnił go w randze podinspektora prezydent Janusz Kubicki . – To nic nadzwyczajnego, to wspaniały człowiek – pisze prezydent i twierdzi, że tylko jakaś “świnia” się czepia.

Zaczęło się od wpisu prezydenta Zielonej Góry na Facebooku. Janusz Kubicki był w dobrym nastroju. Poinformował, że nie będą już w Falubazie brylowali politycy, co było reakcją na ostatni blamaż klubu, gdy na konferencji pojawił się poseł Łukasz Mejza. Na klub wylał się kibicowski gniew, a media pisały o kompromitacji. Czy Mejza mógł się pojawić przy ul. Wrocławskiej 69 bez przyzwolenia Kubickiego? Wielu ma wątpliwości, miasto jest niemal w połowie właścicielem klubu, karty w nim rozdaje Kubicki. Przypomnijmy też, że przez lata był politycznym wspólnikiem Mejzy, razem działali w Bezpartyjnych Samorządowcach i planowali odwołać marszałka lubuskiego. W kampanii wyborczej do Sejmu w 2019 r. Kubicki z Mejzą razem występowali na billboardach i banerach wyborczych. Kubicki promował publicznie Mejzę bez żadnych hamulców. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicjanci strzeleckiej drogówki prowadzili działania “Bezpieczny pieszy”
Następny artykuł4-dniowy tydzień pracy – czy przyniesie korzyści?