A A+ A++

Komisja Sprawiedliwego Handlu Korei Południowej nałożyła na Google grzywnę w wysokości 207 miliardów wonów (177 milionów dolarów) za nadużywanie swojej dominacji rynkowej w mobilnych systemach operacyjnych poprzez zakazanie forków Androida.

Komisja potępiła praktyki stosowane przez Google, polegającej na zmuszaniu firm, które szukały wczesnego dostępu do informacji o nadchodzących wersjach Androida – niezbędnych informacji dla producentów telefonów – podpisania umowy antyfragmentacyjnej (AFA), która zabraniała im tworzenia forków Androida. Bez podpisania umowy AFA producentom telefonów odmawiano możliwości podpisania umowy dystrybucji aplikacji mobilnych (MADA), a  bez tego nie mogli oni korzystać z Google Play, wyszukiwarki Google i YouTube na swoich urządzeniach. W efekcie producenci mieli bardzo ograniczone możliwości działania, a nawet musieli zarzucić niektóre z projektów.

Google wymusiło na producentach smartfonów podpisywanie umów zabraniających tworzenia własnych wersji Androida pod groźbą odcięcia od sklepu Google Play. Zablokowało to powstanie wielu ciekawych projektów.

LG pomogło Amazonowi w opracowaniu tabletu Fire – taniego urządzenia z systemem Android. Jednak po stworzeniu prototypów firma LG zdała sobie sprawę, że umowy AFA i MADA stanowią zagrożenie dla dostępu do Androida w ich własnych urządzeniach. Z obawy o konsekwencje zarzucono współpracę z Amazonem. Również Samsung miał problemy ze stworzeniem smartwatcha z własną wersją Androida, przez co musiano opracować Tizen OS.

Koreańska komisja argumentuje, że Google szkodzi rozwojowi w wielu kategoriach produktów oraz za wszelką cene umacnia swój monopol na mobilne systemy operacyjne i aplikacje. Takie działania przychodzą jednak zbyt późno, bo Google osiągnęło już, co chciało. Sklepy producentów takich jak Samsung mają znikomy udział w rynku, a Android od Google dominuje w sektorze urządzeń z tym systemem.

Zobacz także:





Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDalsza przewaga strony popytowej na rynku ropy naftowej
Następny artykułO niskiej emisji na Barbarce