A A+ A++

W ubiegłą środę, z sortownią przesyłek w podrzeszowskiej Jasionce skontaktował się klient z Ukrainy. Mężczyzna za pośrednictwem internetowego komunikatora poinformował, że w nadanej do niego przesyłce ma znajdować się ładunek wybuchowy. O tym fakcie miał go powiadomić pracownik sortowni.

Pracownicy ustalili, że paczka o wskazanych numerach znajduje się w samochodzie ciężarowym, który jechał do Urzędu Celnego w Rzeszowie. Pojazd został zawrócony do sortowni, a na miejsce wezwano służby.

Policyjni saperzy z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego dokonali sprawdzenia całego pojazdu. Spośród kilkuset paczek, odnaleźli wskazaną przesyłkę. Po sprawdzeniu okazało się, że nie stanowi ona żadnego zagrożenia.

Rzeszowscy policjanci dotarli do pracownika sortowni, który wszczął fałszywy alarm. 20-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Noc spędził w policyjnym areszcie.

Zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego rzeszowskiej komendy. Akta sprawy przekazali do prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która w tej sprawie wszczęła śledztwo.

Prokurator przesłuchał 20-latka i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

Za przestępstwo dotyczące wszczęcia fałszywego alarmu kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStargard: Poważna awaria wodociągu. Mieszkańcy zostali bez wody
Następny artykułRozstrzygniecie konkursu dla uczniów szkół patronackich KGHM w Zagłębiu Miedziowym