„Od jutra wprowadzamy nowy system raportowania i metodę prezentowania wyników testów na COVID-19. Będzie ona opierała się głównie o system EWP” – zapowiedział podczas konferencji prasowej Krzysztof Saczka, p.o. szefa Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Szef resortu zdrowia Adam Niedzielski polecił w ubiegłym tygodniu GIS przeanalizowanie raportów z ostatnich tygodni o zakażeniach koronawirusem na Mazowszu i Śląsku. Chodziło o pojawiające się w przestrzeni publicznej uwagi o rozbieżności w danych o liczbie zakażeń, prowadzonych przez resort zdrowia i tych na podstawie danych ze stacji sanitarno-epidemiologicznych.
CZYTAJ TEŻ:
-RAPORT. Polska walczy z koronawirusem. Efekt obostrzeń? Niewiele ponad 15 tys. nowych przypadków. Zmarło 156 osób
-Znamy kolejne etapy walki z pandemią. Premier: Zaczynamy „100 dni solidarności”, które pomogą nam lepiej przetrwać najbliższe miesiące
Nowy sposób raportowania
Aby uniknąć na przyszłość takich informacji, jutro lub pojutrze wprowadzamy specjalną witrynę, na której będziemy publikowali wszystkie wyniki, które się pojawiają w powiatach i województwac
—powiedział na konferencji prasowej w siedzibie Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie wiceminister Kraska.
Będziecie państwo mieli do nich dostęp nieograniczony. Myślę, że zdecydowanie to usprawni i przybliży nam wszystkim, aby dane były wiarygodne, aby nie było żadnych wątpliwości, że któreś dane przychodzą wcześniej lub później
—dodał.
Na dzień dzisiejszy wykryliśmy rozbieżności ws. raportowania danych w skali kraju na ok. 22 tys.
—przekazał w poniedziałek zastępca szefa GIS Krzysztof Saczka na konferencji prasowej.
Podkreślił, że te dane nie przekładają się na sytuację epidemiologiczną i nie wymagają podjęcia określonych decyzji.
System EWP
Zaznaczył, że „zostały podjęte konkretne działania zmierzające w kierunku sprawozdawczości w zakresie zakażeń COVID-19”.
Został do tego celu przystosowany bardzo system EWP, który powstał w maju i służy komunikacji w zakresie wymiany informacji
—dodał.
Zdaniem Saczki, „wprowadzanie danych przez laboratoria do systemu EWP ma się odbywać w terminie maksymalnym do 48 godzin, w związku z czym został wypracowany odpowiedni interfejs umożliwiający raportowanie przez laboratoria tych wyników”.
Postanowiliśmy przejść na nową metodę prezentowania wyników – będzie opierała się głównie na systemie EWP, tam dane będą spływać w ciągu 48 godzin ze wszystkich laboratoriów, które są w tym celu zobligowane
—mówił zastępca szefa GIS.
Jak podkreślił Saczka, „wykryliśmy, że na dzień dzisiejszy mieliśmy rozbieżności w skali kraju na ok. 22 tys.”.
Te dane nie przekładają się sytuację epidemiologiczną, sytuację, wymagającą podjęcia określonych decyzji, gdyż są z długiego okresu czasu i ich znaczenie w skali całego wyniku jest znikome. Pracownicy Inspekcji Sanitarnych zostali zobligowani do bardzo szybkiego uzupełnienia tych danych
—stwierdził.
Saczka dodał, że „w stosunku do osób, w przypadku których wystąpiły zaniechania i nieprawidłowości zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe”.
Przekazał, że inspekcja sanitarna przechodzi teraz dynamiczny okres informatyzacji.
W wynik działań zostały podjęte rozwiązania dot. zmian organizacyjnych w inspekcji sanitarnej. Dzielimy załogę na określone zadania, które należy realizować, czyli uciekamy od sytuacji, że każdy pracownik wykonuje wszystkie zadania oraz chcemy doprowadzić do tego, że kontakt z klientem będzie jak najszybszy. (…)Chcemy doprowadzić do tego, żeby kontakt z klientem był w ciągu jednego dnia, czyli w godzinach od 7 do 15, bo to jest pora, że możemy dzwonić do różnych klientów, i będzie to załatwione w ciągu trzech godzin
—powiedział Saczka.
Poinformował, że obecnie 13 województw pracuje we wskazanych standardzie, a pozostałe powinny w ciągu tygodnia osiągnąć zakładany standard”.
aes(PAP)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS