A A+ A++

„Wsparcie musi być kompleksowe, adekwatne do możliwości prowadzenia działań bojowych przez ukraińską armię” – mówi generał Roman Polko w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: IAR: Polska przekazała Ukrainie 200 czołgów T-72. Szef BBN: „Jesteśmy przodującym krajem jeśli chodzi o udzielanie pomocy”

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Czołgi T-72 z Polski dla Ukrainy. Prof. Szeremietiew: „Zrobią z tego dobry użytek”; „Widzę pewne rosnące szanse”

wPolityce.pl: Polska przekaże Ukrainie czołgi, haubice, wyrzutnie rakietowe. Jaki będzie miało to wpływ na przebieg wojny?

Gen. Roman Polko: Polska od początku wspiera Ukrainę i zdaje sobie sprawę z tego, jakim zagrożeniem jest Rosja. Każda broń dostarczona Ukrainie wzmacnia bezpieczeństwo tego państwa. Dwa razy pomaga ten, kto pomaga szybko. Zwróćmy uwagę na rosyjską propagandę, która bezczelnie odwraca pojęcia i kłamie. Nie możemy dopuścić do tego, by Rosja mogła 9 maja ogłosić sukces. Byłby to wstęp do kolejnej wojny, ekspansji. Teraz Rosjanie próbują rzutem na taśmę zdobyć Donbas.

Na Ukrainę trafia coraz więcej broni ofensywnej…

Nie mówmy o broni ofensywnej czy defensywnej! O sposobie użycia broni decyduje właśnie jej użytkownik. Młotka też można użyć na różne sposoby. To jest po prostu narzędzie. Amunicji przeciwlotniczej też można użyć do strzelania wprost, do działań agresywnych. Narzędzia do walki dobiera się zgodnie z potrzebami. Czołgi T-72 mogą być skuteczne w walce z rosyjską armią. Nie wprowadza się tylko najnowszych technologii. Chodzi też o te starsze, z których od razu mogą korzystać np. rezerwiści. Wsparcie musi być kompleksowe, adekwatne do możliwości prowadzenia działań bojowych przez ukraińską armię – wymiar powietrzny, morski, lądowy. Ukraińcy doskonale wiedzą, czego chcą i o takie wsparcie proszą.

Na Ukrainę nie trafia sprzęt, którego żołnierze armii tego kraju będą musieli uczyć się miesiącami?

Pamiętajmy, że nie wszystkie nowoczesne technologie są tak skomplikowane, by Ukraińcy nie mogli z nich korzystać. Pokazała to ukraińska obrona terytorialna. To, co trafiło na Ukrainę, będzie użytkowane od razu. Nie będzie wymagało długotrwałego szkolenia. Nie może to też być przestarzała broń, która miała trafić z Niemiec.

Stany Zjednoczone przekazują coraz więcej sprzętu, przeznaczają na to ogromne sumy. Jesteśmy świadkami poważnej zmiany w polityce USA?

Amerykanie i Brytyjczycy pomagali od samego początku, co budzi szacunek. Teraz przekazują więcej sprzętu, bo na początku wojny mieli obawy, które też podzielałem. Była obawa, że sytuacja będzie wyglądała tak, jak w 2014 roku. Mogłoby się okazać, że Rosja opanuje całą Ukrainę, a dzięki temu wejdą w posiadanie całego tego nowoczesnego sprzętu, który zostałby na Ukrainę przekazany. Całe szczęście Ukraińcy podjęli walkę, robią to wspaniale, wykazali się ogromną odwagą i determinacją. Dlatego ta pomoc jest teraz tak duża. Widzimy zbrodnie i bestialstwo Rosji. To skłania społeczeństwa i przywódców wolnych krajów do tego, by powstrzymać ludobójcę z Kremla. Szkoda jednak, że mamy w Europie konia trojańskiego, którym jest Orban. Już na początku konfliktu mówiłem, że trzeba się głęboko zastanowić czy warto mieć w NATO sojusznika, na którym nie można polegać.

Not. TK

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRadni jednym głosem na sesji Rady Powiatu
Następny artykułPolicyjna obława w Poznaniu. Ze szpitala przy ul. Przybyszewskiego uciekł więzień