A A+ A++

Z pozoru sprawa oczywista a jednak budząca wątpliwości i stwarzająca problemy rolnikom. Zwierzę, podobnie jak człowiek, może złamać nogę lub kręgosłup. Co z nim zrobić w takiej sytuacji? – pytają. Służby weterynaryjne odpowiadają…

Temat został poruszono na sesji Rady Gminy w Pawłowie, gdzie jest najwięcej rolników i hodowców zwierząt w powiecie starachowickim. Wątpliwości dotyczące tego, co zrobić w sytuacji, gdy zwierzę w gospodarstwie ulegnie wypadkowi a chcemy zachować jego wartość rzeźną rozwiał Hubert Górnicki, inspektor ds bezpieczeństwa żywności w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Starachowicach.

– Jeśli zwierzę złamie kończynę lub kręgosłup, nie jest w stanie samo wejść do samochodu, żeby go przetransportować do rzeźni, wtedy należy powiadomić lekarza weterynarii, który dokona badania przedubojowego – wyjaśniał H. Górnicki. – Możliwości wyjścia z takiej sytuacji są trzy. Jeśli jest to możliwe, poddajemy je leczeniu. Jeśli zwierzę nie rokuje na wyleczenie i nie nadaje się do rzeźni, wtedy poddajemy je eutanazji i utylizacji, której koszty pokrywa Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Można też skontaktować się bezpośrednio z rzeźnią (ich wykaz znajduje się na stronie Głównego Inspektora Weterynarii), w celu dokonania uboju poza rzeźnią, na terenie gospodarstwa. Po badaniu lekarz weterynarii dokonuje oceny, co dalej ze zwierzęciem. Uboju poza rzeźnią może dokonać wyłącznie osoba mająca do tego uprawnienia. Po wykrwawieniu, tuszę w ciągu dwóch godzin można przewieźć do rzeźni, w odpowiednich warunkach higienicznych, odpowiednim środkiem transportu w temperaturze 4-7 stopni (w warunkach chłodniczych). Można też dokonać wytrzebienia w miejscu uboju, oddzielić wnętrzności, żołądek, jelita. Musi się to odbyć w obecności lekarza. Rozebraną tuszę należy przewieźć do rzeźni – mięso musi być odpowiednio oznakowane. Do rzeźni niezbędne są dwa oświadczenia: lekarza weterynarii i hodowcy zwierzęcia (formularz dostępny na stronie lekarza weterynarii). Po dokonaniu oceny tuszy, mięso albo zostanie przeznaczone do sprzedaży, albo do utylizacji (jeśli się nie nadaje do spożycia – wtedy na koszt hodowcy). W przypadku świni, kozy, owcy czy cielęcia do 6 miesiąca można dokonać uboju w gospodarstwie bez udziału lekarza. Wówczas mięso po przebadaniu może być wykorzystane wyłącznie na użytek własny – a nie na rynek do ogólnego obrotu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAdwentowi Kolędnicy z Gziazdo
Następny artykułCoraz więcej wakatów w opolskiej policji. Funkcjonariusz potrzebny od zaraz