Polskich siatkarzy po wygranej 3:0 (25:22, 25:21, 25:20) z Rosją w ćwierćfinale mistrzostw Europy oceniamy w skali szkolnej 1-6.
Piotr Nowakowski – 5+
Środkowi w swoich zadaniach spisywali się bez zarzutów. Blok z pierwszego seta, którym w niezwykły sposób nakrył jednego z Rosjan zasłużył jednak na plusik do noty wyjściowej dla wszystkich Polaków. Jeden z wielkich momentów tego meczu.
Jakub Kochanowski – 5+
Świetna gra w ataku i bloku, ale ileż on siły dołożył Polakom na zagrywce. To miał być atut Rosjan, a Kochanowski, Leon i Kurek dosłownie zmiatali serwisami Rosjan z parkietu.
Wilfredo Leon – 6
W przyjęciu miał problemy w pierwszym secie, potem pozostawał na swoim niezłym poziomie, ale w ataku trudno prosić o lepszy występ niż ten Leona. Kosmiczne 83 procent w pierwszej partii, 67 w drugiej i w trzecim utrzymanie tego poziomu, a do tego jeszcze genialne zagrywki. Był niebywały, widok piłki zmierzającej do niego na skrzydło wywoływał u Rosjan przerażenie. Ciasny skos, podwójny, czy potrójny blok? Dla niego nie było różnicy. Grał w jakimś innym wymiarze, gdzie był tylko on, piłka i boisko.
Bartosz Kurek – 6
Symbolem jego gry była akcja jeszcze z pierwszego seta, gdy atakiem sprawił, że jeden z Rosjan musiał aż odskoczyć po przyjęciu jego uderzenia na ciało. A Kurek tylko pogroził mu palcem. Gdzie oni dzisiaj odlecieli z Leonem i całą kadrą? Takie występy zostają w pamięci rywali na zawsze.
Łukasz Kaczmarek – brak oceny
Grał za krótko.
Fabian Drzyzga – 5+
Kapitalna, dynamiczna gra. Złapał świetną formę. W pierwszym secie pomimo słabego przyjęcia przy zagrywkach, przy których Rosjanie nie popełniali błędów, dawał radę wystawić dokładne piłki Leonowi i Kurkowi, co okazało się kluczowe w tworzeniu przewagi nad drużyną Tuomasa Sammelvuo.
Michał Kubiak – 5
Bardzo dobry mecz kapitana. Wskoczył na poziom całej drużyny – zarówno w ataku, choć tam trudno byłoby być lepszym od Kurka i Leona, jak i przyjęciu. Dodawał charakteru w ważnych chwilach, przeciskał kiwki. Nawet jeśli coś mu nie wychodziło, to rzadko można go było obwiniać za dużo gorszą grę polskiej drużyny.
Mateusz Bieniek – 5
Nie wybitny, ale dobry występ. Kończył te piłki na środku, które miał skończyć, dokładał sporo w wybloku i zagrywce. A szybka zmiana środkowych przygotowywana z nim przez Vitala Heynena zdawała egzamin naprawdę świetnie.
Grzegorz Łomacz – brak oceny
Grał za krótko.
Damian Wojtaszek – 5
Genialne obrony, wyciągał czasem niemal niemożliwe piłki. Rósł na tym turnieju i wyrósł na giganta w swojej robocie.
Paweł Zatorski – 5+
Najlepszy mecz na tym turnieju. Pewny w przyjęciu i dający wiele “ekstra” w obronie. Co to było za show w jego wykonaniu!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS