A A+ A++

Pierwsze Zawody w „pływaniu na bele czym” za nami. Na Zalewie Rybnickim niezidentyfikowane pojazdy pływające rywalizowały ze sobą w duchu dobrej zabawy. W wyścigu wystartowali między innymi wikingowie, ekoludki i menele. 

Kubły na śmieci, plastikowe kanistry, drewniane palety – to wszystko posłużyło uczestnikom do zbudowania swoich pływadeł. Wiosła z jabłuszek do zjeżdżania po śniegu, łódź na beczkach, tratwa z plastikowych butelek, okręt-rower, okręt-wanna… To wszystko można było dziś zobaczyć na tafli Zalewu Rybnickiego.
Pomysł na zorganizowanie zawodów w pływaniu na bele czym trafił do UKS Szóstka od jednego z członków jury.

Pracowałem kiedyś z taczkami. Wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić, czy dam radę na nich popłynąć – mówi nam Kacper Oczadły, członek 6. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCais chciał być sprytny
Następny artykułZmarł Stefan Arczyński. Legendarny fotograf nie tylko Wrocławia