Kibice boksu, którzy w sobotę czekali na niespodziankę na stadionie Tottenhamu w Londynie, ponownie się zawiedli. W trzeciej walce Tysona Fury’ego z Dereckiem Chisorą ponownie lepszy okazał się Brytyjczyk, który pokonał rywala w dziesiątej rundzie przez nokaut techniczny. Tym samym obronił pas mistrza wagi ciężkiej federacji WBC.
Fury’ego czeka przerwa od treningów. “Mam problemy z ręką i być może będę musiał poddać się operacji prawego łokcia”
Podobnie jak w poprzednich walkach Fury miał pełną kontrolę nad wydarzeniami w ringu i kwestia jego zwycięstwa od początku była przesądzona. Po starciu mistrz zdradził jednak, że nabawił się kontuzji. – Mam problemy z ręką i być może będę musiał poddać się operacji prawego łokcia. Ale potem jestem gotowy na każdego. Naprawiłem już lewy łokieć po trzeciej walce z Deontayem Wilderem. Więc muszę to mieć zrobione. Gojenie zajmie około sześciu do ośmiu tygodni – powiedział Fury.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Otwarcie mówi się o tym, że w przyszłym roku dojdzie do walki Brytyjczyka z Ołeksandrem Usykiem o tytuł niekwestionowanego mistrza świata. Ukrainiec był obecny na gali w Londynie, a po walce wszedł do ringu, by spojrzeć rywalowi prosto w oczy. Wydaje się więc, że starcie wielkich bokserów jest już więcej niż pewne.
Tym samym do ringu weszłoby dwóch niepokonanych jak dotąd bokserów. Fury stoczył w trakcie kariery 33 walki, z których aż 24 zakończył przez nokaut. Zwyciężał łącznie 32-krotnie, a jedno ze starć zakończył remisem. Ukrainiec wygrał z kolei wszystkie 20 walk, kończąc 13 z nich poprzez nokaut. Usyk jest obecnym mistrzem wagi ciężkiej federacji WBO, IBF, WBA i IBO, więc starcie tych dwóch dominatorów byłoby wielką przyjemnością dla fanów boksu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS