A A+ A++

Filmowa biografia Franka Zappy stawia parę ważnych pytań o dzisiejszy odbiór tego wybitnego muzyka. Ale na tyle delikatnie, by rodzina nie odcięła reżysera od dostępu do taśm pełnych ciekawych archiwaliów.

Dopóki żył, musiał pracować z orkiestrą, musiał siedzieć w studiu – taki obraz ostatnich miesięcy życia Franka Zappy wyłania się z dokumentu Alexa Wintera, który pokazany został na festiwalu Millennium Docs Against Gravity. Życie bohatera, wybitnego amerykańskiego muzyka, kompozytora i producenta, zmarłego w 1993 r., wydawało się udokumentowane więcej niż dobrze, ale Winter swój przygotowywany od dawna film nakręcił z wykorzystaniem nieznanych dotąd zdjęć z archiwum samego artysty. I ten obraz zdaje się potwierdzać tezy o wyższości doświadczenia nad talentem.

Polityka
37.2021

(3329) z dnia 07.09.2021;
Kultura;
s. 84

Oryginalny tytuł tekstu: “Zappracowany”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBeauty w gamingu? To działa!
Następny artykułTajemnicze koleje losu średniowiecznego obrazu | Dzieło zniknęło