A A+ A++

Francuskie lotnictwo wojskowe (Armée de l’Air et de l’Espace) otrzymało pierwszy egzemplarz samolotu wielozadaniowego Rafale w wersji F4.1. Wyjaśniamy, co ten nowy wariant potrafi.

Francja niedawno zdecydowała się zamówić 42 myśliwce Rafale, które zastąpią te odsprzedane Chorwacji oraz pozwolą na całkowite wycofanie ze służby starszych myśliwców Mirage 2000. Nowe maszyny będą już dostarczane w najnowszej odmianie F4.1, której pierwszy egzemplarz dopiero co został dostarczony.

Rafale F4.1 trafi w ręce pilotów z 30. Skrzydła Myśliwskiego, którzy będą na nim przeprowadzać testy kwalifikacyjne. Pierwsze będą miały za zadanie dopuścić maszynę do misji szkoleniowych, a następnie celem będzie kolejno, osiągniecie wstępnej i całkowitej gotowości operacyjnej do 2024 roku.

Rafale F4.1 – nowe możliwości dla Armée de l’Air et de l’Espace

Nowy wariant był opracowywany na mocy umowy z 2019 roku o wartości 2 mld euro i ma być w przyszłości zoptymalizowany do współpracy z powstającym w ramach programu FCAS europejskim myśliwcem szóstej generacji.

W stosunku to poprzednich wersji znacznie miały zostać poprawione możliwości łączności satelitarnej i poprzez dedykowane kanały komunikacyjne. Zmiany też objęły dodanie nowych funkcji do radaru RBE2 typu AESA i systemu samoobrony SPECTRA, zastosowanie ulepszonych komponentów do FSO zawierającego poza kamerą dzienną o wysokiej rozdzielczości także system IRST oraz implementację wyświetlacza nahełmowego Scorpion z technologią rozszerzonej rzeczywistości.

Rafale F4

Do tego należy dodać poprawienie możliwości zasobników celowniczo-obserwacyjnych TALIOS oraz integrację z pociskami MICA-NG i kierowanymi bombami BANG 1000 (dawniej AASM 1000). Są to moduły doczepiane do niekierowanych bomb Mk84 o masie 1 tony tak samo jak ma to miejsce w bardziej znanych zestawach JDAM.

Na koniec warto też wspomnieć, samoloty Rafale w wersji F4.1 będą też dysponować ulepszonym scyfryzowanym systemem diagnostycznym znacząco ułatwiającym utrzymanie samolotów w gotowości operacyjnej przy mniejszym nakładzie pracy obsługi naziemnej.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułP. Krzemiński: Papież, który głosi pokój
Następny artykułNasze Miasto: W Belwederze wręczono noty identyfikacyjne rodzinom ofiar totalitaryzmów. Był wśród nich Ireneusz Kiwacz z Kruszyny ZDJĘCIA