A A+ A++

Na reprezentacyjny obiekt decydujące spotkanie Pucharu Polski wraca po przerwie wynikającej z pandemii COVID-19, a dwie poprzednie edycje kończono w Lublinie, w tym raz przy pustych trybunach. W stolicy widownia w zdecydowanej większości będzie zajęta; zasiądzie na niej ponad 40 tys. kibiców.

Obie drużyny w drodze do finału rozegrały po pięć meczów. “Kolejorz” nie stracił w nich ani jednej bramki, ale teoretycznie bardziej wymagających rywali miała ekipa spod Jasnej Góry.

ZOBACZ TAKŻE: Derby Krakowa na remis 

Po raz pierwszy od 2015 roku zdarzy się, że o trofeum powalczą dwa najlepsze zespoły ligowej tabeli. W dodatku mają identyczną liczbę punktów, a Raków jest liderem dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów. Prawdopodobnie jeden z nich 21 maja cieszyć się będzie z mistrzostwa kraju.

Piłkarze Lecha już po raz 11. zagrają w finale i mogą się pochwalić 50-procentową skutecznością. Z dotychczasowych 10 wygrali pięć, ale ostatnio w 2009 roku, kiedy w Chorzowie pokonali tamtejszy Ruch 1:0. Późniejsze cztery, w tym trzy już na PGE Narodowym w latach 2015-2017, zakończyły się przegranymi drużyny ze stolicy Wielkopolski.

Pierwszy raz poznański zespół zameldował się w finale w 1980 roku, ale uległ wtedy w… Częstochowie warszawskiej Legii 0:5.

Częstochowianie debiutowali na tym etapie w 1967 roku, kiedy jako drużyna z trzeciego poziomu rozgrywek ulegli w Kielcach Wiśle Kraków 0:2 po dogrywce. Przed rokiem drugi występ w decydującym meczu przyniósł im pierwszy triumf – w Lublinie pokonali pierwszoligową wtedy i obecnie Arkę Gdynia 2:1.

Oficjalnie gospodarzem meczu jest Lech. To ważne przy kwestiach formalnych, bowiem drużyna pełniąca taką rolę ma np. pierwszeństwo przy wyborze strojów. Ponadto może skorzystać z szatni gospodarzy, czyli tej, którą zajmuje w meczach międzypaństwowych reprezentacja Polski.

Pula nagród obecnej edycji Fortuna PP to 10 milionów złotych, z czego połowa trafi do zdobywcy trofeum. Pokonany w finale może liczyć na 760 tys. złotych.

Arbitrem będzie najwyżej notowany z polskich sędziów – Szymon Marciniak, który w ubiegłym tygodniu poprowadził półfinał Ligi Mistrzów Liverpool – Villarreal (2:0).

Transmisja meczu Lech Poznań – Raków Częstochowa w Polsacie, Polsacie Sport i na Polsat Box Go. Początek o 15:50. Przedmeczowe studio od 15:00 w Polsacie Sport i na Polsat Box Go. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułByły dowódca NATO: Straty wśród rosyjskich generałów nie mają precedensu
Następny artykułWarszawiacy za ograniczaniem wjazdu aut do centrum. Spytaliśmy też o wyższe stawki za parkowanie