A A+ A++

fot. Gian Mattia D’Alberto/LaPresse

Filippo Ganna (Ineos Grenadiers) spogląda nie tylko na czasówki, ale i na klasyki. Drugim miejscem w Mediolan-San Remo Włoch potwierdził słuszność obranego przez siebie kierunku dalszego rozwoju.

Pięć lat po zwycięstwie Vincenzo Nibalego w 2018 roku na podium “Primavery” znów stanął Włoch. Filippo Ganna sprawił pewną niespodziankę, gdyż dotrzymał koła faworytom na Poggio, a na Via Roma ograł jadących razem z nim Wouta van Aerta (Jumbo-Visma) i Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates).

W normalnych warunkach Ganna nie byłby główną kartą drużyny Ineos Grenadiers na Mediolan-San Remo. Przy wstrząśnieniu mózgu Toma Pidcocka i pechu Michała Kwiatkowskiego na dojeździe do Cipressy, 26-latek mógł jednak skorzystać z sytuacji i poświęcenia kolarzy brytyjskiego zespołu. Po przetrzymaniu podjazdów w końcówce, zdołał walczyć z faworytami na dojeździe do mety. 

Wiele razy byłem już drugi w tym roku, ale dziś to szczególny wynik. Chcę bardzo podziękować drużynie, która okazała mi wiele wsparcia przez cały dzień. Do wczorajszego spotkania nie byłem liderem. Dziś uwierzyli we mnie. To sukces drużyny

– uznał Włoch na mecie w rozmowie z organizatorami. 

Obecny rekordzista świata w jeździe godzinnej przez pierwsze lata w peletonie ugruntował swoją pozycję jako jednego z najlepszych czasowców, jednak ostatnio niejednokrotnie wykazywał chęci poszerzenia horyzontów i spróbowania czegoś innego.

Mediolan-San Remo był dla niego pierwszym klasykiem w tym roku i pierwszą okazją, aby pokazać się w klasykach i specyficznej dla nich formule rywalizacji. Przed startem przyznał, że wynik w sobotę będzie zależny od nogi na podjazdach i zdolności utrzymania się za najlepszymi. Sprint wykonany za Pogacarem na Poggio potwierdził, że formę udało się przygotować znakomicie.

Ganna przełożył dobrą formę zaprezentowaną na Tirreno-Adriatico, gdzie zgarnął zwycięstwo etapowe, na kolejny dobry występ na północy Włoch. Teraz z pewnością powinien być brany pod uwagę w gronie faworytów na kolejne klasyki. Dalsze plany startowe Włocha przewidują większy udział w klasykach niż w poprzednich latach. 

Na zjeździe van der Pole pojechał niesamowicie, przez co grupa się podzieliła. Chyba nigdy nie wykręciłem takich wartości [mocy]. Drugie miejsce jest trochę rozczarowujące, ale jestem szczęśliwy

– dodał. 

Jeśli znalazłeś w artykule błąd lub literówkę prosimy, daj nam o tym znać zaznaczając błędny fragment tekstu i używając skrótu klawiszy Ctrl+Enter.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKS „WIKI” SANOK: Przegrana w sparingu z Duklą
Następny artykuł“Суповой набор”: экстремальное похудение Ксении Мишиной вызвало бурную дискуссию в сети (фото)