Fernandez nie najlepiej rozpoczął swoją drugą kampanię w królewskiej klasie. Hiszpan nie ukończył dwóch z czterech dotychczasowych wyścigów głównych. W sprintach było niewiele lepiej i reprezentant RNF Racing meldował się zwykle niemal na samym końcu stawki.
Po weekendzie w Jerez Fernandez przyznał, że na jego występy znaczący wpływ mają problemy z ramieniem. W szczegółach chodzi o zespół ciasnoty przedziałów powięziowych – dolegliwość niezwykle częstą u motocyklistów.
Fernandez zdecydował się na operację, by na dobre uporać się z problemem. Sądził, że w pełni sprawny rozpocznie weekend z Grand Prix Francji. Okazało się jednak, że rozmiary interwencji chirurgicznej były większe, niż początkowo sądzono.
Hiszpan rozpoczął pierwszy trening w Le Mans, ale przejechał jedynie trzy okrążenia i następnie wycofał się z dalszej części weekendu. Ból okazał się nie do wytrzymania.
Próbował jeździć, ale już po trzech okrążeniach Fernandez musiał zdać sobie sprawę, że stan jego prawego ramienia nie pozwala na jazdę w sposób taki, jakiego by chciał – przekazał zespół RNF Racing Aprilia. Hiszpan musi opuścić resztę weekendu, aby przyszykować się do kolejnej rundy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS