A A+ A++

Iga Świątek ma za sobą już jeden występ na igrzyskach olimpijskich. W Tokio nie udało jej się odnieść sukcesu, ale apetyty przed turniejem w Paryżu ma z pewnością rozbudzone. Problem w tym, że aby wystąpić na najważniejszej imprezie czterolecia musi mieć na koncie minimum dwa występy w turniejach Billie Jean King Cup.

Zobacz wideo
Czas na medalowy sukces w tenisie na igrzyskach? “Oczekiwania wobec Igi Świątek będą wielkie”

 Świątek walczy o wyjazd na igrzyska. Terminarz nie pomaga

Poprzednim razem w meczach Billie Jean King Cup Świątek występowała w 2022 roku. Wówczas pokonała Rumunki – Mihaelę Buzarnescu i Andreeę Prisacariu. Pozwoliło to Polkom awansować do finału turnieju, w którym raszynianka jednak nie zagrała. 

Rok później Świątek nie pojawiła się w finałowych zmaganiach w Sewilli, bowiem była kontuzjowana. Drugim turniejem, w którym Świątek musi wystąpić, aby zagrać na igrzyskach, jest więc zbliżający się mecz ze Szwajcarią. W zespole rywalek nie zagra najbardziej znana tenisistka z tego kraju – Belinda Bencić (90. WTA).

Polki reprezentować będą Świątek i Magdalena Fręch. W rywalizacji nie zobaczymy Magdy Linette. Dla liderki światowego rankingu termin rozgrywania polsko-szwajcarskich zmagań jest mocno niefortunny. Czekają ją turnieje w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie, a przecież na horyzoncie jawi się także uwielbiany przez nią French Open, który w tym roku można potraktować jako przedolimpijską próbę. 

Problemem Świątek może być także fakt, że starcie odbędzie się na twardej nawierzchni w hali, a nie na kortach ziemnych. 22-latka zapewne chciałaby jak najszybciej rozstrzygnąć sprawę. Polki mogłyby prowadzić 2:0 po piątkowych spotkaniach, ale Świątek musiałaby wystąpić jako druga. 

Regulamin ITF jest jednak nieubłagany. Kolejność piątkowych meczów jest losowana (mierzą się w nich liderki z numerami dwa z danego kraju – dop. red.), ale już drugiego dnia najpierw występują liderki. Świątek musiałaby się mierzyć z Viktoriją Golubić (78. WTA). To rywalka, którą dobrze zna. Dwukrotnie z nią wygrywała, a raz przegrywała – jeszcze jako 17-latka. Szczegółowy terminarz piątkowych spotkań poznamy w czwartek. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFrytki z Polski, mięso z Francji, doświadczenia z Czech. Jak McDonald's działa w Ukrainie podczas wielkiej wojny? Wywiad z dyrektor generalną Julią Badritdinovą
Następny artykułНімецька міністерка закликала світ прискоритись щодо Patriot: “РФ стирає Харків на порох”